Dnia Wed, 09 Jun 2010 21:20:33 -0700, BK napisał(a):


> Nie bardzo widze wiec mozliwosc bycia
> "niezle ugotowanym" bo tak czy tak jestes do przodu w porownaniu z np.
> kursami bankowymi czy kantorowymi.

Dla mnie to proste. "Odmowa kwotowania" przez kilka godzin, ale równie
dobrze może to trwać i kilka dni - tak długo aż bank uzna za stosowane.
Wyobraź sobie sytuację, że musisz kupić walutę a tu "odmowa kwotowania".
Spieszysz się, więc gnasz do banku i wypłacasz środki po czym kantor.
Wyobraź sobie, że masz oszczędności w euro i dzisiaj musisz je spieniężyć
i zrobić przelew w pln a tu znowu "odmowa kwotowania" i na ostatnią sesję
się nie załapałeś. Znowu gnasz do banku wypłacasz pieniądze, oczywiście o
ile udało Ci się je w końcu wymienić itd itp przykładów można mnożyć. Nie
mam na myśli tutaj spekulacji i handlu walutą. Ten sprytny wybieg jakim
jest "odmowa kwotowania" może w skrajnym przypadku nieźle dać w kość.
Dlatego nadal uważam, że usługa jest wybrakowana, bo nigdy nie masz 100%
pewności, że będziesz mógł kupić lub sprzedać daną walutę.

> Niezle ugotowac mozna sie podczas spekulacji, zwlaszcza z lewarem, jak
> to sie dzieje na forexie.

Co do forexu to chodziło mi o płynność wykonywania transakcji. Bawiłem
się kiedyś trochę na demo i tam nie ma kwiatków w stylu "odmowa
kwotowania" i wszystko idzie w czasie rzeczywistym. To i tylko to
chciałem w tym wypadku porównać ale być może niezbyt jasno to
przedstawiłem.


--
xbartx