eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.bankiAwaria w ALIOR BANKRe: Awaria w ALIOR BANK
  • Data: 2022-07-17 08:53:29
    Temat: Re: Awaria w ALIOR BANK
    Od: Pete <n...@n...com> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 16.07.2022 o 15:43, Dawid Rutkowski pisze:
    > sobota, 16 lipca 2022 o 10:18:17 UTC+2 Pete napisał(a):
    >> W dniu 15.07.2022 o 23:40, Dawid Rutkowski pisze:
    >>> piątek, 15 lipca 2022 o 22:27:32 UTC+2 Pete napisał(a):
    >>>> W dniu 15.07.2022 o 20:25, Dawid Rutkowski pisze:
    >>>>> piątek, 15 lipca 2022 o 20:08:54 UTC+2 Pete napisał(a):
    >>>>>> W dniu 15.07.2022 o 12:37, Dawid Rutkowski pisze:
    >>>>>>> piątek, 15 lipca 2022 o 08:08:37 UTC+2 PiteR napisał(a):
    >>>>>>>> in <news:taqhkr$1c4s$1...@gioia.aioe.org>
    >>>>>>>> user Eneuel Leszek Ciszewski pisze tak:
    >>>>>>>>>>> Czy ktoś wie, do kiedy to może tak wyglądać
    >>>>>>>>>
    >>>>>>>>>> Wymieniamy WLZ. Chłopaki robią co mogą.
    >>>>>>>>>
    >>>>>>>>> Co to WLZ?
    >>>>>>>> najgrubszy kabel z prądem
    >>>>>>>>
    >>>>>>>> Zdzich mówi, że dziś skończymy?
    >>>>>>>
    >>>>>>> LOL :D
    >>>>>>> Ale wytłumaczenie niedziałania debetówek (przy działających kredytówkach,
    ciekawe, czy dałoby się wypłacić z bankomatu, a potem zażądać zwrotu prowizji?)
    >>>>>> przy debetówce obowiązkowo leci zapytanie do banku o autoryzację.
    >>>>>> przy kredytówce autoryzuje organizacja płatnicza.
    >>>>>
    >>>>> Hmm, trochę staroświecko to brzmi, ale może to jest wytłumaczenie.
    >>>>> Staroświecko, bo od lat nie miałem transakcji kredytówką, która nie byłaby
    autoryzowana przez bank.
    >>>>> Dawno dawno w 2015 trafiały się offline'owe na KK śp. db - ale tylko z chipa.
    >>>>> Ew. przyczyną braku offline może być oczywiście używanie prawie w 100% pikacza.
    >>>>> Santander wręcz pokazuje w historii "odrzucenie" i ponowną transakcję w
    sytuacji, gdy "przekroczysz
    >>>>> limit transakcji pikaczowych bez PINu" - mimo że terminal po prostu chce PINu,
    i wcale
    >>>>> nie każe jeszcze raz przyłożyć karty, nie mówiąc o użyciu chipa.
    >>>>>
    >>>>> Ale może kredytówki wciąż jednak mają jakieś ukryte przewagi nad debetówkami,
    co wychodzi
    >>>>> tylko w czasie awarii (choć "autoryzuje organizacja płatnicza" jakoś mi wciąż
    nie gra,
    >>>>> bo co, odpowiedzialność bierze? No może klient "poważniejszy", bo jakiś kredyt,
    choćby na 500zł, ale jednak, dostał),
    >>>>> oczywiście poza tym błogim uczuciem - można się poczuć jak Bagsik i Gąsiorowski
    - że pożyczasz
    >>>>> od banku na ujemny procent :)
    >>>> Jak jest połączenie z bankiem - wystawcą kredytówki, to poleci do banku
    >>>> autoryzacja.
    >>>> Kredytówka, z punktu widzenia organizacji płatniczej, jest o tyle
    >>>> przyjemniejsza, że (w przeciwieństwie do debetówki) nie da się z
    >>>> rachunku karty kredytowej (choćby przelew z KK) bez autoryzacji wypłacić
    >>>> środków.
    >>>
    >>> No jak się nie da jak właśnie sam napisałeś, że się da - przelew z rachunku KK.
    >>> Chyba że to miał być przykład na to, czego nie da się zrobić?
    >>> W takim razie zły, bo i w citku i santanderze w każdej chwili mogę zrobić przelew
    z rachunku KK.
    >>> I karta nie ma z tym nic wspólnego, nic przez organizację nie idzie.
    >>> Chyba że bank organizację osobno poinformuje później, ale wątpię.
    >> Ale masz jakieś wsparcie?
    >> Nieważne czy płatność, czy przelew z KK - idzie tą samą drogą -
    >> obciążenie rachunku KK z powiadomieniem organizacji.
    >
    > Nie może iść tą samą drogą.
    > Płatność kartą inicjuje merchant, organizacja przysyła rozliczenie, rachunek
    kluenta jest obciążany przelewem do aquirera merchanta.
    > Przelew z rachunku KK jest TYLKO wewnątrz banku klienta.
    > Ew. bank może o tym poinformować organizację.

    Za bardzo komplikujesz wprowadzając w ten przypadek rozliczenia. To jest
    rzecz wtórna.

    Istotny jest sam proces autoryzacji.
    Przy KK, organizacja zna saldo dostępne (pomijając żelazka) i jest w
    stanie zautoryzować kolejną płatność.
    Przelew z KK jest taką samą transakcją kartową jak każda inna, tylko że
    środki wpływają do użytkownika karty a nie sprzedawcy.
    Ale też idzie autoryzacja do organizacji.

    Rachunek debetówki to nie tylko obsługa karty, ale też zwykłaych
    płatności, które idą poza siecią organizacji - i ona o nich nie wie.




    >
    >> O przelewie ze zwykłego ROR-u organizacja nie jest informowana, dlatego
    >> debetówka jest zawsze odpytywana online.
    >
    > Rozróżnij dwa typy debetówek - EDD (np. niemiecki EC lub swojski blik - tylko ten
    bez kart HCE) oraz "organizacyjny".
    > I odpowiedz sobie na pytanie, czym różni się rachunek karty kredytowej od pustego
    (w sensie pieniędzy klienta) RORu z kredytem odnawialnym.

    Podstawową różnicą jest np treść umowy.
    Przy KK jest większa odpowiedzialność klienta za przekroczenie limitu.

    >
    > Albo jeszcze jedno, czyli nadpłacanie kredytówek - oczywiście w bankach, które nie
    mają za to karnych opłat (citek - widać za dużo alimenciarzy mieli ;) oraz, co nie
    jest warunkiem koniecznym, ale ułatwiającym, wliczających nadpłatę do dostępnych
    środków (i pozwalających ustawić limit dzienny ponad limit karty).
    > Np. KK visa w DKB.
    > Nierezydent (RFNu) dostanie 100 euro kredytu, ale może napłacić.
    > Kredytówka to czy jednak debetówka?

    Od samego początku masz błędne założenia. Popatrz nie na kartę ale na
    rachunek, do którego podpięta jest Karta. To definiuje sposób jej działania.


    >
    >>>> Dlatego organizacja wie, jaki klient ma dostępny limit, ile z niego
    >>>> zużył i co zostało klientow. I może autoryzować bez wydawcy karty.
    >>>
    >>> Chyba zmyślasz.
    >> ALe masz jakieś wsparcie?
    >>> Tak to było w czasach bankamericard, gdy "organizacja" to był jeden bank (Bank of
    America - wbrew nazwie działający tylko w Kaliforni, bo wtedy nie wolno było w USA
    wychodzić bankom poza granice stanu - aż do 1994 - stąd w ogóle potrzeba stworzenia
    "organizacji").
    >>> Organizacja oczywiście wie, ile klient wydał (i o ew. zwrotach) - ale nie sądzę,
    że zna limit oraz to, jak klient spłaca, więc i o dostępnych środkach nic nie wie.
    >> Uwierz mi, trochę się na tym znam :)
    >
    > No to napisz kilka słów więcej.

    Organizacja zna saldo dostępne (zwykle update idzie raz dziennie)

    > Póki co Krzysztof trochę napisał o awaryjnym mechaniźmie.
    > Ale na pewno nie jest tak, że organizacja wie o moim kredycie to samo co bank.

    To teraz zadaj sobie pytanie - skąd Twój bank ma wiedzę o Twoich
    operacjach kartą?
    Chyba nie od Ciebie? :)

    > Chyba że to DC.
    >
    > No bo po co jest autoryzacja?
    > Są więcej niż 2 przyczyny?
    > 1) przeciwko fraudom - żeby bank nie musiał płacić za transakcje zastrzeżonymi (a
    wcześniej zgubionymi czy skradzionymi, ew. skompromitowanymi) kartami,
    > 2) żeby klient (rozrzutny albo w klubie nocnym mu coś dosypali) nie wpadał w
    niedozwolone saldo i potem miał pretensje, że karę musi zapłacić, a umowy nie
    przeczytał oczywiście.

    Rozumiem, że to jest pytanie retoryczne :)

    --
    Pete

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1