eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.bankiBIK szalejeRe: BIK szaleje
  • Data: 2004-02-14 15:20:47
    Temat: Re: BIK szaleje
    Od: "Tomasz Waszczynski" <w...@w...org> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Użytkownik "Glenn" <g...@b...pl> napisał w wiadomości
    news:c0lb78$8sn$1@news.onet.pl...
    > > A tak ogólnie, to jesteś nieźle zakręcona skoro niewydaje Ci się, że
    taka
    > > inwigilacja to przesada.
    >
    > Ale przesadą nie wydaje Ci się to, że ktoś "oficjalnie" nie zarabia i
    > nie spłaca swoich zobowiązań, ale za to sporo wydaje?

    Przesadą dla mnie jest zbieranie informacji - tak szczegółowych - o tych,
    którzy spłacają regularnie tylko dlatego, że inni nie spłacają. Innie mnie
    nie obchodzą. Jak bank się boi, że ktoś go w konia zrobi, to niech sobie
    wymyśli taki sposób, żeby nie dotykał on uczciwych klientów. W przeciwnym
    razie stajemy na stanowisku - wszyscy są źli, więc wszystkich trzeba
    inwigilować. To jest bardzo złe podejście.


    > >To dla pobudzenia wyobraźni:
    > /ciach/
    >
    > Ok. Nie chcesz, żeby Twój ewentualny wierzyciel sprawdzał cokolwiek. W
    > takim razie nie pożyczaj pieniędzy. nie ma takiego obowiązku, ale nie
    > oburzaj się, że ktoś kto Ci chce pożyczyć nie chce tego zrobić na piękne
    > oczy. Wyobraź sobie taką sytuację - przychodzi do Ciebie człowiek
    > proszący o pożyczkę, o którym wiesz, że nie spłacił pożyczonych od
    > innych pieniędzy, ale za to buduje nowy dom. A gdy go spytasz skąd ma
    > forsę na dom, której to forsy nie ma rzekomo na oddanie długów, to Ci
    > odpowie, że go inwigilujesz. Pożyczysz mu?

    Popełniasz nadużycie tak stawiając sprawę.
    Wyobraź sobie, że przychodzisz do banku i chcesz dostać produkt kredytowy.
    Bank żąda od Ciebie takich a takich papierów - jego sprawa. Dostaje te
    papiery. Jesteście zadowoleni, bo bank dał kredyt, więc zarobi, a Ty kredyt
    dostałaś.
    Dotąd jest wszystko ok.

    Ty jednak uważasz, że działania banku _po_ udzieleniu kredytu, polegające na
    ocenianiu Twojego życia _prywatnego_ przez pryzmat przez siebie ustalanych
    kryteriów są ok. Nie naruszają Twoich praw i w ogóle dziwi Cię, że ktoś może
    mieć coś przeciwko. Jak chcesz, to tak uważaj, ale nie narzucaj przez
    uproszczenia takiego widzenia świata.

    Nie rozumiem też dlaczego uważasz, że to bank ma decydować na co wydaję
    pieniądze, tylko z tego powodu, że wziąłem kredyt? Tak trudno Ci wyobrazić
    sobie sytuację, w której bank _błędnie_ oceni, że moje wydatki nie mają
    pokrycia w moich ujawnionych przychodach i wypowie mi kredyt spłacany
    regularnie? Wystawi BTE i Ty się będziesz musiała pałować, żeby udowodnić,
    że nie jesteś złodziejem.
    Za duży bałagan jest w bankach, za dużo niekompetentnych pracowników i zbyt
    niedoskonałe systemy, żebym uwierzył, że nie będzie drastycznych pomymłek.

    Albo będę miał problem z przepływem gotówki, a pieniądze wydam płacąc kartą
    w aptece na lek ratujący życie. Albo milion innych sytuacji można wymyśleć,
    w których automatycznie działające banki, albo wkurzeni na niskie płace
    operatorzy, będą uprzykrzać życie uczciwym obywatelom mającym przejściowe
    problemy. Trudno np. _winić_ pracownika, że nie płaci kredytu, skoro zakład
    nie płaci mu za pracę. Oczywiście - banku to nie obchodzi, ale jeśli taki
    pracownik kupi coś na kartę (np. jedzenie), to bank wypowie mu kredyt, bo
    kredytobiorca wydaje, a nie spłaca. Kretynizm.

    Choć nie - gorzej. Rok 1984.

    Pozdrawiam,
    Washko

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1