Czytanie regulaminów i tabel prowizji w BPH nic nie daje. W bankach wiszą
stare tabele. mam tam konto 10 lat i już kilka razy zaskakiwali mnie jakąś
dziwną opłatą. niby nie wiele. ostatnio 2 zł z tytułu rzadko używanej karty.
Jak zapytałem z czego to wynika, to po godzinnych poszukiwaniach w banku i
telefonicznych ustaleniach do poziomu któregoś wicedyrektora w Centrali w
Krakowie okazało się, że opłatę wprowadzono okólnikiem znanym tylko kilku
zaufanym pracownikom. Dopiero po awanturze, którą zrobiliśmy z kilkoma
znajomymi i zagrożeniu nasłaniem Nadzoru NBP mailami rozesłali to do
klientów i zmienili regulamin. BPH ma swoje wady, ale inne banki z tego co
się orientuję nie są wolne od wad. Dla tego nie chce mi się przenosić.
Lepsze znane zło od nieznanego.