eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.bankiBank, dług, ugoda cz. IIRe: Bank, dług, ugoda c z. II
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!newsfeed.gazeta.pl!news.task.gda.pl!not-for-mail
    From: "Tomasz Nowicki" <t...@s...com>
    Newsgroups: pl.biznes.banki
    Subject: Re: Bank, dług, ugoda c z. II
    Date: Fri, 18 Jun 2004 17:14:38 +0200
    Organization: CI TASK http://www.task.gda.pl
    Lines: 76
    Message-ID: <cav11m$q2p$1@korweta.task.gda.pl>
    References: <p...@4...com>
    <0...@n...onet.pl> <caukqa$aof$1@news.onet.pl>
    <caul77$4ur$1@inews.gazeta.pl> <caulgo$t53$1@news.onet.pl>
    <caulje$4ur$2@inews.gazeta.pl> <caum2g$4tb$2@news.onet.pl>
    <cauorh$ikl$1@korweta.task.gda.pl> <caupe0$ikn$1@news.onet.pl>
    <cauu29$6dq$1@korweta.task.gda.pl> <cauuqv$sno$1@news.onet.pl>
    NNTP-Posting-Host: bwo194.neoplus.adsl.tpnet.pl
    X-Trace: korweta.task.gda.pl 1087571831 26713 83.29.238.194 (18 Jun 2004 15:17:11
    GMT)
    X-Complaints-To: a...@n...task.gda.pl
    NNTP-Posting-Date: Fri, 18 Jun 2004 15:17:11 +0000 (UTC)
    X-Priority: 3
    X-MSMail-Priority: Normal
    X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2600.0000
    X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2600.0000
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.biznes.banki:304716
    [ ukryj nagłówki ]

    Użytkownik "Glenn" <g...@b...pl> napisał w wiadomości
    news:cauuqv$sno$1@news.onet.pl...

    > Bank tez nie jest TEMU winien, że ktoś zaciągając kredyt nie pomyslał, że
    > może stracić pracę, a ktos z rodziny może zachorować. Nie uważasz, że
    > zaciągając kredyt należy wziąc to pod uwagę? Czy tez nie trzeba o tym
    > mysleć?

    Oczywiście, że tak. Ale dlaczego całe ryzyko ma spoczywać na dłużniku? Ba!
    Nawet wówczas, gdy MOŻE płacić ratę - np. 1000 miesięcznie zamiast 2000,
    bank nie godzi się i od razu kieruje dług do egzekucji? A to oznacza z
    miejsca błyskawiczne narastanie zadłużenia. A może czasem wystarczy
    kilkumiesięczna karencja - np. dłużnik zachorowuje i nie zarabia, ale po pół
    roku wraca do pracy i może wznowić spłaty. Ale nie, zaraz należy go
    oskubać... Ja wiem, że nie zawsze się tak dzieje (a w każdym razie mam taką
    nadzieję), ale przyznasz, że tendencja w postępowaniu banków jest dość
    widoczna?

    > Hmmm - może też za pomocą komornika odzyskać swoje. Co lepsze? Czekanie aż
    > dłużnik spłaci po 30 PLN, czy egzekucja?

    Wiesz jeśli chodzi tylko o odebranie samochodu i telewizora, to nie ma o
    czym mówić. Ale jeżeli bank robi wszystko, aby sztucznie zawyżyć należności
    tak, by móc zlicytować pechowca do szczętu, to już nie jest w porządku.
    Jeżeli nie dostrzegasz w tym temacie niuansów i subtelności, to już nic na
    to nie zdołam poradzić.


    > Tylko w umowie kredytowej zazwyczaj nie ma "winy umyslnej". Jest
    harmonogram
    > spłat i wysokość % od przeterminowanej spłaty. Dłuznik również mógł o tym
    > pomysleć.

    Tak? To oznacza tylko jedno - mało kto mógłby de facto brać w Polsce kredyty
    mieszkaniowe. A to oznacza złe wieści nie tylko dla ludzi, ale i dla banków.
    Trzeba niestety podejmować ryzyko, źle jest jednak, gdy całe ryzyko spoczywa
    na jednej ze stron.

    > Pewnie, że nie jest. Tylko KTO odpowiada za jego kłopoty? Bank? I to bank
    ma
    > ponieść odpowiedzialność?

    Myślę, że można twój argument odwrócić - przecież bank tak starannie i
    fachowo sprawdza klienta zanim udzieli mu kredytu, że powinien, przy swym
    wielkim doświadczeniu, z góry przewidzieć, że ten klient straci pracę albo
    wpadnie pod tramwaj. No bo w czym jak w czym, ale w ocenie ryzyka
    kredytowego to nie ma lepszych zawodników niż bankowcy.

    > Wszystko ładnie brzmi dopóki Twój dłużnik nie przyjdzie do Ciebie i nie
    > powie, że dług który miał Ci oddać zwróci Ci za 30 lat po 30 PLN
    > miesięcznie, bo na więcej go nie stać. i oczywiście Ty musisz się zgodzić,
    > prawda?

    Bank z góry kalkuluje, co logiczne, że część kredytobiorców będzie miała
    kłopoty. Moim zdaniem bank czyni zło jeżeli z góry zakłada, że wszystkich
    ich należy z zasady zlicytować.
    Ja mam inne przykłady skurwysyństwa banków - np. dają kredyty osobom
    pozostającym na zasiłku socjalnym, bez innych źródeł dochodu i zabezpieczeń
    (zazwyczaj chodzi o typowych lumpów, którzy biorą tv na raty i szybko
    sprzedają go za wódę). Znam takie przykłady i to niemało. Kto na tym traci?
    Przypadkiem czy nie my, klienci?

    > Nie reprezentuję takiego poglądu. Pragnę jednak zwrócić uwage autorom
    postów
    > o mrożącej krew w żyłach bezduszności banków, że zaciąganie kredytów
    należy
    > przemysleć przed ich zaciągnięciem - jeżeli ktos nie mógł się oprzeć wizji
    > nowego sprzętu na kredyt, to dlaczego winny tego ma być bank?

    Sprzęt czy samochód to bank może sobie spokojnie zabrać. Ja mówię o
    poważniejszych sprawach i o sposobach egzekucji długu - ale ty jakoś nie
    chcesz się do tego odnieść.

    T.


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1