eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.bankiBank mówi dopłaćRe: Bank mówi doplac
  • Data: 2009-03-24 14:47:04
    Temat: Re: Bank mówi doplac
    Od: Jan Werbiński <j...@j...com> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Użytkownik "Emka" <e...@o...eu> napisał w wiadomości
    news:gqar48$rmj$1@news3.onet...
    > "Jan Werbiński" <j...@j...com> napisał
    >
    >> Cieszę się, że wszystko wraca do normalności.
    >
    > Nic nie wraca do normalności.
    > Jesteś bardzo krótkowzroczny, choć rościsz sobie pretensje do Bóg wie
    > jakiej wiedzy ekonomicznej.

    Wiem więcej od Ciebie, bo Ty twierdzisz, że przez ostatnie 80 lat nie było
    kryzysu.
    ROTFL
    :-D

    > Nie potrafisz rozpoznać płci osoby po końcówach fleksyjnych?

    Np "sługa", "kierowca"?

    > Czyli gdzie? Jeśli wyszli z mieszkań swoich rodziców, akademików, stancji,
    > domów dziecka, wynajmowanych mieszkań albo mieszkań, których już nie mają,
    > bo sprzedali, by mieć wkład własny do kredytu. Gdzie konkretnie mają
    > wrócić?
    > Zakładając, że oprócz nowych opłat spłacać będą musieli kredyt na
    > "wspomnienia po mieszkaniu".

    O tym to mogli myśleć przed wpakowaniem się w kajdany.

    > Nie tragizuję. To Ty nie potrafisz spojrzeć dalej, niż poza czubek
    > własnego
    > nosa.

    Potrafię. Dlatego nie uwikłałem się w taką sytuację.


    > A Ty w ogóle zrozumiałeś o co mi chodzi?
    > Co wspólnego z tym wszystkim ma moja osoba?

    A kto jest krótkowzroczny? Nie Ty? To nie Ty twierdziłaś że 80 lat nie było
    kryzysu?

    > Ale sprzeda tego żywca więcej, niż w czasie nieurodzaju.
    > Nie ma chyba różnicy między sprzedażą 1 tony wieprzowiny za 2 zł a
    > sprzedażą
    > 2 ton wieprzowiny za 1 zł, prawda?

    Pod warunkiem że w czasie zakupu paszy i brania kredytu na chlewik wiedział,
    że ceny spadną.

    >> Chcą żebym spłacił ich kredyt.
    >
    > Kto konkretnie chce, żebyś spłacił im kredyt?

    Rząd udzielając gwarancji bankrutom.
    Przypuszczam, że nie rozumiesz tego mechanizmu?

    > Ale może przyjść taki czas, że zechcesz, bo żywa gotówka, jaką zarabiasz
    > będzie nic nie warta.
    > I wtedy pojawi się zonk, bo nagle okaże się, że cudowana posiadłość w
    > Żarach
    > jest warta tyle, co psia buda.

    Może przyjdzie. Ale jakie to ma znaczenie???
    A może spadnie meteoryt?
    Oprócz gotówki można lokować w inne aktywa. Np w siebie, edukację, złoto,
    akcje, waluty (nie myślę o $ i euro). To jest pewniejsze niż rosnące w
    nieskończoność bańki spekulacyjne akcji, nieruchomości, czy co tam będzie
    następne.

    > I to pisze facet, który kupował auta na kredyt :>

    Którego na to stać nawet w najgorszym scenariuszu tj postawienia kredytu w
    stan natychmiastowej wymagalności.

    Kredyt może być dobry, ale nie dla biednych.

    --
    Jan Werbiński O0oo....._[:]) bul, bul, bul
    Prywatna http://www.janwer.com/
    Nasza siec http://www.fredry.net/

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1