eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.bankiBank mówi dopłaćRe: Bank mówi doplac
  • Data: 2009-03-25 19:58:33
    Temat: Re: Bank mówi doplac
    Od: Wojciech Bancer <p...@p...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    On 2009-03-25, Andrzej <a...@p...de> wrote:

    [...]

    >> Ja np. własnego mieszkania nie mam, bo w chwili kiedy zaczynałem karierę
    >> zawodową (2007), to po prostu nie było mnie na nie stać. Wcześniej też
    >> nie. Ale na wynajem stać mnie było i stać mnie do tej pory.
    >>
    >> Absolutnie nie jest tak, że potępiam tych co wtedy kupowali mieszkania
    >> (sam bym pewnie chciał kiedyś kupić), ale nie dramatyzujmy z tym brakiem
    >> możliwości.
    >
    > ze sie tak wtrace: wiesz ile teraz wynajem w stolycy kosztuje?
    > porownywalnie z rata kredytu w chf, na 110% wartosci na 35 lat.
    > na jedno wiec wychodzi, a biorac kredyt coś mam. płacąc czynsz za
    > wynajem nie mam nic, tylko spore koszty.
    > a mieszkać w 8 osób w 3pokojowym mieszkaniu było fajnie na studiach, nie
    > jako rodzic z dzieckiem.
    > tak dla przypomnienie: od tego tez zaczeły się bańki na rynku
    > nieruchomości - wynajem był drogi, więc ludzie kalkulowali, że lepiej
    > kupić i płacić raty niż płacić za wynajem.

    "W stolicy" to populistyczne nadużycie. Inne są ceny wynajmu/kupna
    na Kabatach, Ursynowie, a inne w dzielnicach metra pozbawionych
    i z trudnym dojazdem do centrum więc proszę nie "stolicujmy".

    Równie dobrze można wynająć mieszkanie w miejscowości podwarszawskiej,
    gdzie nieco taniej będzie, a dojazd do Warszawy też będzie możliwy.
    Analogicznie mogę np. wynająć mieszkanie w Obornikach Wlkp. i do
    Poznania dojeźdzać pół godzinki pociągiem/PKS.

    Opcji jest dużo. Dalej będę stał na stanowisku, że utrata mieszkania to
    nie jest tragedia.

    A co do zrównania cen - owszem, masz trochę racji przy małych
    mieszkaniach. Ale im większe mieszkanie, tym większe są dysproporcje
    między ceną najmu, a kredytem + opłatami.

    A jak człowiek wynajmował 3-pokojowe mieszkanie w osiem osób, to znaczy
    że na _zakup_ takiego mieszkania zdolności nie miał. Jak jakimś cudem ją
    wykręcił (bo sztuczki ku temu były) licząc na wieczną hossę, no to sorry
    - przy zakupie też trzeba mierzyć siły na zamiary, a nie polegać
    wyłącznie na tym, że bank to prawidłowo skalkukuje.

    --
    Wojciech Bańcer
    p...@p...pl

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1