eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.bankiBank powinien pracować sam na siebieRe: Bank powinien pracować sam na siebie
  • Data: 2018-12-16 11:41:22
    Temat: Re: Bank powinien pracować sam na siebie
    Od: "Eneuel Leszek Ciszewski" <p...@c...fontem.lucida.console> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]


    "Piotr Gałka" pv09h9$rtd$1$P...@n...chmurka.net

    >> IMO historia to właśnie nauka o ,,zależnościach logicznych''

    > Tak powinno być, ale ja to pamiętam wyłącznie jako wkuwanie dat.

    Tacy nauczyciele. W ogólniaku miałem nauczyciela historii, który
    wcześniej uczył chyba WF czy ,,plastyki''... Był I sekretarzem
    jakiejśtam ;) podstawowej organizacji partyjnej (oficjalna nazwa
    mogła brzmieć nieco inaczej) PZPR -- więc miał wybór przedmiotu
    nauczania... ;)

    Któregoś dnia mnie poniosło i zacząłem go podstępnie ścinać -- chodziło
    o konflikty azjatyckie II połowy XX wieku -- konflikt koreański i wietnamski.
    Facet/nauczyciel nie wiedział o tych konfliktach ,,zbyt wiele'', więc raz
    za razem go ośmieszałem. :)

    Akurat miałem za sobą świeżą porcję nauki z TV -- więc szło gładko.

    Nauczyciel nie wiedział prawie nic p tych konfliktach -- jak do nich
    doszło, kto zaczął, kto walczył (Francja, USA czy ONZ) a być może nawet
    tego, dlaczego ZSRR nie wetował...


    > Później przyjrzałem się częstotliwości spotkań na klatce. Mniej więcej dwa na rok i
    tylko, gdy coś robiłem niezgodnie z codzienną
    > rutyną.

    Unikają Cię? Jesteś niezbyt ;) bogaty?


    >> IMO Fizyka jest logiczna tylko w części klasycznej. ;)

    > To było w klasie maturalnej - klasyczna.

    Cały ogólniak (jak pamiętam lekcje fizyki) był powtórką
    podstawówki -- choć w ogólniaku byłem w mat-fiz.

    >>> Natomiast przebieg jednej konwersacji (dopóki wszyscy wypowiadają się na temat)

    >> [czyli zdecydowanie NIGDY]

    > :-D

    [łatwo panować nad tym, czego nie ma?]

    >> IMO logiczne myślenie także ;) wymaga wiedzy ,,faktycznej''.

    > Wiedzę faktyczną jest łatwiej zapamiętywać jak jest jakoś logicznie powiązana z
    inną, choć również faktyczną.

    Zdecydowanie łatwiej? -- w życiu wszystko jest logicznie połączone.

    > Ale niektórych rzeczy nigdy nie zapamiętałem w postaci wkutego wzoru.

    Z czegoś ów wzór wynika -- nierzadko z żądzy pieniądza, gdy to
    ,,wzór ekonomiczny'' typu 'Wzór Lisaka'.

    https://pl.wikipedia.org/wiki/Wz%C3%B3r_Lisaka

    > Np.: skrócone mnożenie - za proste do wyprowadzenia, aby zaśmiecać pamięć wzorem.
    Wzory na pierwiastki równania kwadratowego były
    > już za trudne do każdorazowego wyprowadzania - wkułem :). Ale wyobrażam sobie, że
    są ludzie, którzy i to wolą zawsze wyprowadzić
    > bo mają znacznie lotniejszy umysł od mojego.

    Na kolokwia z fizyki zabierałem ze sobą po prostu kartkę ze wzorami. ;)
    Któregoś razu prowadzący podszedł, wziął do ręki taką kartkę,
    obejrzał a odkładając, powiedział coś na kształt -- ,,nie ma błędów''.

    > Z książki "Pan raczy żartować, Panie Feynman." podobało mi się jak obliczał w ciągu
    minuty z dokładnością 1% każde wyrażenie,
    > które da się wypowiedzieć w 10s i jakiś inny zagadnięty o przykład gdy przechodził
    obok rzucił bez zatrzymywania się (tg 10)^100 i
    > Feynman poległ. Naprawianie radia myśleniem też było ciekawe.

    Nie znam.

    >> ale zauważ, że jednak samą zasadę musimy zapamiętać
    >> niekoniecznie ;) logicznie.

    > Nie wiem dokładnie czym się różni zasada od np. daty wydarzenia historycznego, ale
    chociaż ta zasada jest w pewnym sensie faktem
    > to zapamiętuje mi się (lub kiedyś mi się zapamiętywała) znacznie łatwiej niż ta
    data.

    Przykład zasady podałem.

    Z datą jest nieco łatwej -- Potop szwedzki nie mógł mieć
    miejsca w połowie XX wieku, bo Szwedzi od dawna są neutralni.

    Znając zasady -- łatwiej zapamiętamy daty.


    >> IMO człek stale balansuje pomiędzy tępym zapamiętywaniem i ,,logicznym
    >> rozmyślaniem'' -- podświadomie wyliczając trud ;) zapamiętywania informacji.
    >> Im szybszy układ elektryczno-chemiczny ;) -- tym więcej w nas myślenia
    >> a mniej ,,zapamiętywania bezmyślnego', jednak nigdy :) nie uwalniamy się
    >> od tego ostatniego.

    > Nigdy nie mów nigdy. Alzheimer uwalnia.

    Zawsze ;) to pamiętam i często powtarzam.

    -=-

    https://www.youtube.com/watch?v=UZj6fBBztN8 <-- film o żydach

    Fotka atomu:

    by Ulrich Mohrhoff -- own work, created with David Manthey's free Orbital Viewer,
    CC BY-SA 3.0,
    https://commons.wikimedia.org/w/index.php?curid=1247
    282

    -=-

    Jedna z głównych zasad fizyki -- >>nie ma 'zawsze' i nie ma 'nigdy'<<. ;)
    Wszystkie ;) funkcje są gładkie, nic ;) nie trwa zero -- każdy proces trwa jakiś
    czas...

    Trochę jak z błędologią -- (13 +/- 1) nie oznacza wcale wartości (od 12 do 14)...

    Bo inna fundamentalna zasada fizyki mówi, że ,,wszystko jest możliwe''. ;)
    (wszystko , choć z różnym prawdopodobieństwem)


    Nawet śmierć nie jest pewna -- Matka Boska nie umarła; Jezus Chrystus wprawdzie
    umarł,
    ale szybko zmartwychwstał; nieśmiertelna meduza umiera dopiero jako pokarm... ;)

    Pokorny fizyk ostrożnie szafuje swymi zasadami -- w odróżnieniu od zadufanego w sobie
    prawnika.
    [tak mnie uczono stale/nieustannie...] Fizyk buduje GPS (oparty bardzo mocno o
    nieintuicyjną
    fizykę XX i XXI wieku) zaś prawnik nie dostrzega problemu ,,obracających się we
    wspólnej
    płaszczyźnie trzech zębatych kółek zazębiających się wzajemnie ze sobą''...

    o o
    o każde kółko ma zęby zazębiające się z dwoma pozostałymi kółkami

    BTW prelegenta -- model NBohra ma wiele wad, ale opisaną widać ,,gołym okiem''.
    Wystarczy starożytna filozofia -- atom musiałby tracić/przekazywać energię
    w wyniku drgań elektronu, jak traci energię piłka odbita od ściany czy innej
    piłki, bądź czegokolwiek. Ta tracona energia to kwant światła -- w efekcie
    drgania elektronu powstaje przemienne pole magnetyczne (elektromagnesy każdy
    z nas zna) i ortogonalne do niego przemienne pole elektryczne -- czyli foton...

    Foton, czyli byt samowystarczalny, który może istnieć w próżni -- pole
    magnetyczne jest zasilane/zaburzane elektrycznym i zasila/zaburza elektryczne.
    [i tak w kółko Macieju]

    Takie zaś nieustanne wypromieniowywanie energii kłóciłoby się z ,,zasadą zachowania
    energii''.

    Uprzedzając oczywiste pytanie -- nie wiem, czym zajmuje się elektron w atomie. ;)

    Nie twierdzę, że to jedyna wada modelu NBohra widoczna ,,gołym okiem''.

    --
    _._ _,-'""`-._ .`'.-. ._. .-.
    )\._.,--....,'``.
    (,-.`._,'( coma |\`-/| .'O`-' .,; o.' e...@g...com '.O_' /,
    _.. \ _\ (`._ ,.
    `-.-' \ )-`( , o o) `-:`-'.'. `\.'.' '~'~'~'~'~'~'~'~'~'~'~'~'~' o.`.,
    `._.-(,_..'--(,_..'`-.;.' Felix Lee
    -bf- `- \`_`"'-.o'\:/.d`|'.;.p \ ;' http://www.eneuel.w.duna.pl ;\|/...
    https://danutac.oferty-kredytowe.pl

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1