-
Data: 2019-08-19 14:21:52
Temat: Re: Bank zapłaci klientom za wzięcie kredytu.
Od: Szymon <...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora
[ pokaż wszystkie nagłówki ]W dniu 2019-08-19 o 13:48, Eneuel Leszek Ciszewski pisze:
> Niedawno w EBC pracowały drukarki -- IMO skupowano (z zamiarem morzenia
> [głodem?] jedynie obligacje rządowe, a i to tylko ,,dochodowe'', tzn.
> greckich raczej ;) nie kupiono zbyt wiele...
QE trwało wiele miesięcy. 60-80 mld euro co miesiąc to w moim
przekonaniu jednak sporo.
> Gdy wszyscy faceci globu kupią sobie biustonosze -- będzie dobrobyt? ;)
Nie warto się posługiwać określeniami świat/wszyscy/nikt. To tak nie działa.
> IMO coś ;) ruszy się w gospodarce:
> - producenci biustonoszy zwiększą obroty
Fakt. I nastąpią konsekwencje tegoż faktu.
> Wyobraź sobie dwie sytuację:
>
> A.
> - Kowalski zarabia pieniądze na swą rodzinę (żonę, troje dzieci i dwa psy)
> - pieniądze wydaje/zużywa żona Kowalskiego
Niemożliwe. Wszak prócz żony inni też muszą chociażby coś zjeść.
>
> B.
> - Nowak zarabia pieniądze na swą rodzinę (żonę, troje dzieci i dwa psy)
> - pieniądze wydaje/zużywa pies Nowaka
Również niemożliwe - z tych samych powodów.
> Która rodzina z ww. dwóch rodzin wg Ciebie żyje dostatniej przy
> założeniach:
Oba przykłady nie mają racji bytu.
> W Polsce jest IMO niska produkcja i wysokie podatki,
> lecz nie rozumiem Twego rozumowania.
Pojęcia niski/wysoki wówczas mają sens jeśli masz drugą stronę równania.
Innymi słowy stwierdzenie EUR jest drogie nie ma sensu. Może być drogie
w stosunku do PLN, ale mogło spaść w tym samym czasie w stosunku do USD.
Dlatego należy posługiwać się parami.
Niska produkcja? Gdzieś tam w Etiopii czy Wenezueli może być niższa.
Wysokie podatki? Na tle Skandynawii niekoniecznie.
Oczywiście można podać w pierwszym przykładzie przemysł samochodowy
Niemiec, a w drugiej Cypr i wnioski są zgoła odwrotne.
>> Prościej: Mogę zarabiać 1000 zł i oddawać 1%, ale gotowy jestem na
>> 10-krotną podwyżkę podatku (o 1000%!) do 10% jeśli w zamian będę
>> zarabiał... jedynie 2x więcej. Ty grzmisz: 10x podatki podnieśli
>> i tylko 2x pensje. Ja powiem: miałem 990 zł netto, a mam 1800.
>
> Co to znaczy -- 10 razy wyższe podatki?
To znaczy, że 1 razy 10 = 10.
> Dziś płacisz za litr paliwa 5 pln, z czego połowę stanowią podatki.
Przeczytaj powyższy przykład jeszcze raz.
> Dziś mleko obciążasz 5% VAT, jutro -- 50%?
> Cena komputera dziś zawiera 23% VAT -- jutro 230%?
Mylisz pojęcia. Wcześniej mówiłeś o podatku od dochodu. A teraz mówisz o
konsumpcyjnym.
> Może 'dziesięciokrotnie' znaczy (jak wg Twych wyliczeń)
> 10 razy więcej złotówek? Ale jak to wyliczyć?
To był przykład teoretyczny pokazujący, iż wzrost podatku może być
korzystny przy wzroście dochodu.
Według mnie gdy coś miało wartość 1, a ma 10 to jest 10x więcej.
> Zwiększanie podatków (obciążeń fiskalnych) tak sobie wpływa na zamożność
> podatników. Gdyby wpływała -- USA wprowadziłyby drakońskie podatki.
> Tymczasem USA wolą zaciąganie nowych kredytów...
Niekoniecznie masz rację. Dużo zależy od tego (właściwie wszystko) co z
tymi podatkami dzieje się dalej.
> Jak okiem wstecz sięgnąć -- zwykle nadmierne obciążanie fiskalne
> przynosiło rewolucje...
Tylko czy chodziło o wysokość podatku, czy o ich zagospodarowanie?
> Zwiększanie podatków daje pieniądze przede wszystkim tym, którym ,,się po
> prostu należy'', co nierzadko/zazwyczaj odrywa tych ludzi od
> codzienności...
I masz odpowiedź co jest problemem.
> BTW -- czyli tani kredyt jest dobry dla bogaczy?
Nie widzę takiej zależności.
>> Mogę nie mieć zdolności na wynajem domu. I nawet nie dlatego,
>> że jestem "biedny", ale dlatego, że swoje 20 mln zainwestowałem
>> w biznes, który przynosi mi większy dochód niż najem.
>
> Nie jestem pazerny -- starczy mi skromny dochód z wynajmu mego! domu.
Sęk w tym, że nie każdy tak myśli. Generalnie chciwość to podstawa
systemu kapitalistycznego. Niektórzy twierdzą, że właściwie wszelkiej
aktywności człowieka.
> Nie wrzucę na lokatę, lecz zjem te odsetki.
Smacznego!
> IMO w biznesie jest ważny pieniądz fiducjarny a ten niekoniecznie
> musi być wyrażony przez: euro, dolce czy franki. Obiecam Ci zapłatę
> za umycie samochodu (5 USD) i co ci do tego, czy mam na ten cel
> przygotowane: dolary, złoto, złote, euro, franki czy ostrygi?
Oczywiście nic póki dostanę swoje 5$.
> Co komu dziś tak naprawdę po różnych walutach?
Są towarem, jak wszystko inne. Służą zarabianiu.
> Podczas wojny irańskiej frank jest bezpieczniejszy od złotówki czy euro?
Nie pamiętam.
> Chyba niekoniecznie -- nawet jeśli Szwajcaria jest bezpieczniejsza, być
> może franki trzymamy w banku rodzimym, gdzie bezpieczeństwo franka jest
> porównywalne z bezpieczeństwem złotego...
To nieprawda.
> Innymi słowy -- giełda akcji tak, ale giełda forsy -- niekoniecznie.
A tymczasem obroty na rynkach walutowych są o wiele większe niż na
akcyjnych. Oczywiście możemy mówić jedynie o szacunkach.
> Ale mój pogląd nie jest ustabilizowany -- może kiedyś inaczej na to
> popatrzę.
4 bln USD to obrót na rynku walutowym dziennie. 100 mld $, czyli 40x
mniej to przychody budżetu Polski. Roczne.
> Na razie jest używany międzynarodowy dolar, więc wg mnie kursowanie walut
> narodowych (euro już nie jest nawet walutą narodową) niekoniecznie ma
> uzasadnienie ekonomiczne.
Ale co tu dumać? Skoro zarówno w skali mikro jak i makro na walutach
można zarabiać - jest to uzasadnione.
> Co innego akcje -- uważam, że kowalski dobrze zarządza forsą, więc
> mu powierzam swoją... (jak cieknący kran powierzam hydraulikowi)
Tylko, że ów Kowalski może mieć trochę szczęścia i akurat koniunktura mu
służy. To raz.
Dwa - na akcjach możesz zostać bankrutem. Na walutach nie.
> Niskie stopy procentowa mają sens tam, gdzie brak szmalu dławi gospodarkę,
> ale nie wszędzie!
Z tym, że przy globalizacji to wszystko nie jest takie proste.
Następne wpisy z tego wątku
- 19.08.19 14:24 J.F.
- 19.08.19 14:51 Szymon
- 20.08.19 15:39 Eneuel Leszek Ciszewski
- 20.08.19 15:51 Eneuel Leszek Ciszewski
- 20.08.19 16:06 Eneuel Leszek Ciszewski
- 20.08.19 16:06 Eneuel Leszek Ciszewski
- 13.09.19 19:54 ąćęłńóśźż
- 16.09.19 20:19 ąćęłńóśźż
- 17.09.19 14:39 ąćęłńóśźż
- 17.09.19 14:51 marfi
- 09.06.22 03:13 Piotr W.
Najnowsze wątki z tej grupy
- Zamykanie konta dziecka.
- Czy apka bankowa to gra komputerowa?
- Co nalezy do Cinkciarza, a co do Conotoxia ?
- jak tacy debile
- Konto wspólne w N26.
- Bank z archaicznym uwierzytelnianiem.
- Re: Akumulatorki...
- Usiłuję zapłacić za energetyzację...
- w Polsce jest kryzys
- mBank mKsiegowosc
- gotówkowe zjeby
- Mamy WZROST! O 50% wzrosła ilość kredytów gotówkowych
- Jutro to dziś...
- leć gołombeczku
- PUE ZUS -- administracyjna nuda...
Najnowsze wątki
- 2024-12-31 Zamykanie konta dziecka.
- 2024-12-31 Czy apka bankowa to gra komputerowa?
- 2024-12-23 Co nalezy do Cinkciarza, a co do Conotoxia ?
- 2024-12-21 jak tacy debile
- 2024-12-13 Konto wspólne w N26.
- 2024-12-09 Bank z archaicznym uwierzytelnianiem.
- 2024-12-04 Re: Akumulatorki...
- 2024-12-03 Usiłuję zapłacić za energetyzację...
- 2024-11-13 w Polsce jest kryzys
- 2024-11-12 mBank mKsiegowosc
- 2024-11-06 gotówkowe zjeby
- 2024-11-01 Mamy WZROST! O 50% wzrosła ilość kredytów gotówkowych
- 2024-11-01 Jutro to dziś...
- 2024-10-22 leć gołombeczku
- 2024-10-19 PUE ZUS -- administracyjna nuda...