Inny przykład, też z życia.:

-Dzownię do pana, bo złozył pan wniosek o konto Sezam w promocji (darmowe
prowadzenie)
-Tak, to prawda.
-Zaznaczył pan, że podpisanie umowy odbędzie się przez kuriera.
-Tak
-Ale nie moze pan tak, musi pan przyjść do oddziału.
-A dlaczego?
-Bo jest pan naszym klientem, ma pan u nas KK.
-No to co?
-No to nie moze pan.
-A gdzie jest zaznaczone, że nie mogę?
-No nigdzie, ale nie moze pan.
-Nie bede drałował do oddzialu 40km skoro jest jak byk, ze wysylacie
kurierem! Czy u was wszystko musi byc na opak???
-To ja zapytam kolezanki.... [odchodzi, czekam..]
-No nie może pan jednak.
-Brak mi słow na wasz bank...
-To ja odłoze pana wniosek i jak pan bedzie to pan podpisze w oddziale.
-To niech pani mój wniosek włoży natychmiast do kosza, wlasnie
zdecydowalem sie nie otwierac u was zadnego rachunku.

--
--------
Pozdr
SebCz
--------