>> oczywiście rozumiem że mogą drażnić "wartości chrześcijańskie" i "troska
>> o
>> najuboższych"
>> ale w sumie lepsi fanatyczni konserwatyści niż bezideowi populiści.
>
> No ale troska o najuboższych to chyba nie jest najnowsza definicja
> liberalizmu?

konserwatywny liberał - tak się określają
konserwatywny a nie liberał na pierwszym miejscu (w UPR czy WiP)
wiec skąd zdziwienie?

pytanie jeszcze jak troska o najuboższych ma się wyrażać - bo sama idea żeby
słabowitym pomagac a nie z miejsca obijać niestety nie ma alternatywy.

Zresztą wystarczy przeczytać program LPR, odrzucić uprzedzenia (wiem wiem
niektórym na słowa: "chrześcijańskie" i "naród" wyskakują pryszcze) i wcale
to tak głupio nie wygląda.

taki dla przykładu bon edukacyjny - popierają.
a jak bon edukacyjny to moze i bon leczniczy?
czyli twoje pieniądze idą za twoimi decyzjami.