> ale w koncu oddales, czy nie?

caly czas oddaje :))

poniewaz ta kasa to byla czesc mojej wyplaty to rajfajzen dotarl do mnie
telefonicznie (po 20 dniach od ich pomylki) i glosem milej pani zapytal
czy moze ta kase potracic sobie z nastepnej wyplaty. poniewaz wole miec
poukladane w mbanku to powiedzialem aby potracili sobie z mojego konta
lokacyjnego. wczoraj podpisalem jakis druczek ze zgadzam sie na to, wiec
pewnie dzisiaj mi potraca - sprawdze jak bede w domu.

dodam jeszcze, ze na poczatku marca podpisywalem druczek z rajfajzena
adresowany do mbanku ze zgadam sie na skorygowanie blednie wykonanego
przelewu, dlatego dziwie sie ze pedrosowi mbank zablokowal srodki a mi
nie

robert