eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.bankiCHFPLN 2Re: CHFPLN 2
  • Data: 2009-02-16 21:27:57
    Temat: Re: CHFPLN 2
    Od: "MarekZ" <m...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Użytkownik "Mithos" <f...@a...pl> napisał w wiadomości
    news:gncibd$jtf$1@news.onet.pl...

    > Ja osobiście uważam, że kryzys się na dobre jeszcze nie zaczął. W momencie
    > kiedy na światło wyjdzie, że te wszystkie pakiety pomocowe są nic nie
    > warte to dopiero będzie się działo. Nasza gospodarka jaka jest każdy wie,
    > taka sama jak nasze drogi. A de facto to nasz rząd nic nie robi (i nie
    > chodzi mi o zwiększanie deficytu bo to jest akurat bezsensu ale jakieś
    > sensowne reformy by się przydały : zdrowotna, krus itp. bo z zusem to
    > jednak chyba nic się już nie zrobi) aby czemukolwiek przeciwdziałać.
    >
    > O ile wcześniej ktoś jakiejś globalnej wojny nie rozpęta. Taka Rosja może
    > np zbankrutować i kto wie co będzie dalej. UE też się przecież może
    > rozlecieć. Czarna przyszłość nas czeka :)
    >
    >> Jutro ma mi to wrócić poniżej 3,20 i potem powoli dalej w dół! :-DDD
    >
    > Dla mnie osobiście drogie Euro jest teraz bardzo korzystne. Za to drogi
    > dolar boli mnie niesamowicie. CHF jest mi na maxa obojętny :)

    Uważam, że trwałe pozostanie tych kursów w okolicach, o których pisałeś w
    innym poście (5/4/3,5), które zrrealizuje się tak szybko jak pisałeś, może
    być naprawdę groźne samo z siebie. Naturalnie nie chodzi mi o sam poziom
    tych kursów (nic nadzwyczajnego), ale o tempo dojścia do tych poziomów.

    Krótkoterminowo będą dobre efekty: pobudzenie opłacalności eksportu, na
    rynek wejdą całkowicie nowe firmy, bo sporo starych zbankrutuje. W dłuższym
    terminie jednak musi przy tej skali deprecjacji pojawić się wysoka inflacja,
    a za nią wzrost stóp rynkowych, a za nim hamowanie konsumpcji i masowe
    niewypłacalności konsumentów, czyli hamowanie całej gospodarki.

    Powiem ci, że jak te kursy rzeczywiście tam na trwałe zajadą gdzie piszesz,
    to będę miał stracha. :-) Takie mam wrażenie, że w przypadku takiego zestawu
    kursów, że CHF byłby gdzies tak do 3 zł, wszystko to może się zakończyć
    bezboleśnie. Jak będzie szybko i trwale wyżej to będę czekał na pierwsze
    decyzje znajomych, którzy świadomie zaprzestaną spłaty swoich CeHaeFowych
    kredytów hipotecznych.

    Wojna (lub coś w tym rodzaju) byłaby naturalnym rozwiązaniem tej sytuacji.
    Rosja za bardzo nie ma jak zbankrutować, bo ma w cholerę zasobów
    naturalnych. Zresztą to wszystko saumowne sprawy, USA niby zbankrutowały
    (jak zniosły parytet wymiany USD na złoto) i nie zaszkodziło im to
    specjalnie.

    Wysoki kurs EUR dla mnie tez jest niby korzystny, bo większość środków i
    aktywów trzymam w EUR plus śladowe ilości w TTD, oprócz tego co sukcesywnie
    wtapiam na WGPW. Ale bez przesady, obawiam się, że negatywne makro-efekty
    przeważą mi te pozytywne wynikające ze zwyżki kursu. Za szybkie tempo. :]

    A UE im szybciej się rozleci tym lepiej. Jest okazja, a to i tak
    nieuniknione.

    Pytanie, w czym tu trzymać środki, jak by sprawy zaczęły iść źle? Przecież
    fizycznie złota nie będę kupował. Co sądzisz? Chyba z tego wszystkiego
    najlepiej jednak nieruchomości, tylko gdzie? :-)

    marekz

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1