eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.bankiCentrum autoryzacji transakcji - jak to jest?Re: Centrum autoryzacji transakcji - jak to jest?
  • Data: 2005-12-03 21:58:13
    Temat: Re: Centrum autoryzacji transakcji - jak to jest?
    Od: Krzysztof Halasa <k...@p...waw.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Kinga 'Słowotok' <k...@b...gazeta.pl> writes:

    > No widzisz, a ja się dowiedziałam, że należałyby się, gdyby pieniądze
    > fizycznie zostały ściągnięte z konta, a ponieważ są "tylko"
    > zablokowane (co dla mnie daje ten sam efekt w postaci braku dostępu do
    > swoich pieniędzy), to odsetki mi się nie należą.
    > Masz gdzieś w głowie (na kartce, twardym dysku) podstawę prawną może?

    Kodeks cywilny, art. 481 czy jakos tak.

    >> BTW: a tyle razy czytalem ze Citi wstepnie uznaje reklamacje bez
    >> mrugniecia okiem (i bez blokad). Czyzby nie w przypadku citikonta?
    > Bo mi parę razy uznało. Właśnie na citikoncie, tylko dotyczyło to kwot
    > 4 zł za przelew, czy 40 zł zamiast 4 pobranych za prowadzenie konta, a
    > nie kilkuset złotych, gdzie tak jakby czas ich zwrotu jest tu istotny.

    Aha. To troche wyjasnia.

    > W takim razie z punktu widzenia podejścia do klienta, to moim zdaniem
    > kręcą sobie sznur na szyję.
    > Wiadomo, reklamacja sprzętu - 14 dni, naprawy - 14 dni. Ale tu chodzi
    > o MOJE pieniądze.

    Z punktu widzenia "globalnego" moze nie miec to dla nich wiekszego
    znaczenia.

    > Mi chodziło o to, że jeśli rzeczywiście tak jest, że przepisy
    > dotyczące czasu oczekiwania na zwrot w związku z bezpodstawnym
    > zablokowaniem środków są ogólnopolskie, tzn. w każdym banku w podobnej
    > (tfu, odpukać) sytuacji zdarzy mi się to samo, czyli będę musiała
    > czekać w sumie to dalej nie wiem ile, to zastanawiam się, czy jest
    > sens zmieniać bank.

    Nie wiem czy w kazdym. Nie wiem nawet co by bylo nastepnym razem w Citi,
    albo gdyby to trafilo do innej osoby.

    Z drugiej strony bank po prostu powinien bez łaski po fakcie zaplacic
    odsetki ustawowe i nie robic z siebie dziada. Wyplacenie pieniedzy
    klientowi to niestety ryzyko na ktore byc moze nie moze sobie pozwolic
    - ale tak to juz niestety jest, dlaczego bezpieczenstwo banku ma
    kosztowac klienta.

    > I do kogo w takim razie można się zwrócić, jeśli bankolinia gada do
    > mnie tak, a nie inaczej? Do oddziału pojechać?

    Raczej do gazety jakiejs. Niektorzy polecaja tez arbitra bankowego.
    --
    Krzysztof Halasa

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1