eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.bankiCiti urzadza lapankiRe: Citi urzadza lapanki
  • Data: 2002-08-24 17:37:01
    Temat: Re: Citi urzadza lapanki
    Od: simon <s...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    raz dwa znowu nadaje:

    > Otóż wniosku nie można wycofać, takie info uzyskałem od osoby dzień
    > później jak i od przełożonej tej osoby.

    W gruncie rzeczy - wszedł ten wniosek w tryby urzędnicze, zastał gdzieś tam
    wysłany, i niby kto i na jakiej podstawie miałby go teraz anulować? Nie
    przewiduje sie takiej procedury - bo zakłada się, że klient jest poważnym
    człowiekiem i nie podpisuje niczego ot tak sobie. Bo normalny człowiek
    nigdy nieczgo nie podpisuje "z uprzejmosci"! Inną kwestią byłoby, gdyby ów
    wniosek zawierał jednocześnie umowę kredytową - alr twierdzisz, że żadnej
    umowy nie było. Więc wniosek nikogo do niczego nie zobowiązuje, IMO.

    > Umowa nie została zawarta. O los urzędu sie nie martw. Osoba
    > podpisywała wniosek. Regulamin kart kredytowych citibank BH w
    > Warszawie SA mówi: że umowa jest to umowa o korzystanie z karty
    > kredytowej citibank, obejmująca niniejszy regulamin oraz wniosek o
    > wydanie karty kredytowej citibank ???? to co wniosek i regulamin =
    > UMOWA ??? Według mnie totalna bzdura. To co mam podpisać i ma to być
    > umowa to musi miec napisane w nagłówku UMOWA, innej możliwości NIE MA.
    > Według prawa polskiego.

    Nie wiem, czy istnieje prwne wymaganie co do tytułu dokumnetu stanowiącego
    pisemna umowę. Nie wydaje mi się. Jednak masz rację - dokument bedący
    jedynie wnioskeim nie powinien być podstawą zawarcia umowy - chyba, że
    zawiera jakieś zobowiązania, ot chocby zobowiązanie przestrzegania
    regulaminu. Wtedy owszem, mozna uznać to za zawarcie umowy.

    > świadczy usługi niezgodnie z etyką ( o jakiej tu etyce można pisać,
    > gdy chodzi o citibank?!)oszukał potencjalnego klienta i wbrew
    > zapewnieniom nie pojawił się dnia następnego celem uzupełnienia
    > dokumentów. Właśnie wtedy miało nastąpić wyjaśnienie, że klient nie
    > chce wysyłać wniosku w celu uzyskania karty citibanku.

    Nadal sytuacja wygląda tak - to klient leci sobie w bambuko i udaje durnia,
    ze chciała bym ale boję się. To zwyczajnie niepoważne. Oszustwo? Niby na
    czym polegające? Na nieprzyjściu na umówione spotkanie? Na nierealizowaniu
    własnej procedury banku? Owsze, niechlujstwo i indolencja w wypelnianiu
    obowiązków, ale nie oszustwo. Klient wyraził na piśmie chęć zawarcia umowy
    - a fakt, ze bank potraktował to poważnie, ma byc oszustwem? Jeśli już, to
    klient z pełną świadomością złożył fałszywe oświadczenie woli, narażając
    bank na niepotrzebne koszty - kto tu oszukuje?

    Ja nie mówię, że ank zachowuje sie w porządku. Nadal dziwi mnie, ze poważny
    wydawałoby się bank prowadzi marketing na poziomie i metodami sprzedawców
    aparatów do masażu. Ale tym razem mąci głównie klient.

    > Praca w
    > administracji państwowej wymaga bycia uprzejmym - niestety (a wniosek
    > do niczego nie zobowiązuje, ale jak sie okazało
    > wniosek+regulamin=umowa).

    Z tego co piszesz, nic sie jeszcze nie okazało.

    > Poza tym WAŻNA UWAGA: są bardzo duże
    > przypuszczenia, że dany przedstawiciel działa w porozumieniu z Kadrami
    > w urzędzie. Każdy dziś wie jakie jest bezrobocie i jak łatwo można
    > stracic pracę.

    Aaaaa, no to sory, o wewnetrznych układach, spiskach i naciskach nieznanego
    Urzędi nie zamierzam się wypowiadać.

    --
    ( ||\/|/\|\| ...http://republika.pl/simsimon.........
    sim)|| |\/| | .........//szymon.jankowski.........
    ____________________________________________________
    __________________
    there is no spoon

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1