eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.banki[Citibank] wypowiadają karty?Re: [Citibank] wypowiadają karty?
  • Data: 2021-03-17 11:11:59
    Temat: Re: [Citibank] wypowiadają karty?
    Od: Dawid Rutkowski <d...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    wtorek, 16 marca 2021 o 15:45:17 UTC+1 Michal Jankowski napisał(a):
    > Citek to w ogóle jest zabawny - znajdźcie mi tam u nich na stronie
    > adresy oddziałów. Ale nie jakichś kantorków w "galerii" handlowej, tylko
    > prawdziwej siedziby banku.

    Prawdziwa siedziba centrali to akurat jest - Senatorska.
    Oddziały też są - dla fizoli mają tylko w "galeriach", a co, obiecywali co innego? ;P
    No i tylko w DC (aż 4, ale wszystko peryferie, a w najlepszym wypadku obrzeża centrum
    - centrum, a nie śródmieścia), Posen (no tu w miarę w centrum), Breslau (jakaś
    dziura), Kattowitz, Krakau i Gotenhafen (też w jakimś lesie chyba).
    Ale w "mojej" "galerii" (DC, mokotów), to wcale nie kantorek - taki był, ale jakiś
    czas temu się przenieśli do 3 razy większego - i dobrze mieć taki oddział pod nosem w
    razie potrzeby, mają dobre bankomaty - wypłacają też euro i dolary.

    > Rodzina załatwiała ostatnio spadek po posiadaczu konta w citku i
    > normalnie ich przyjęli na Senatorskiej - ale weź się o tym dowiedz ze
    > strony.

    To jak się w końcu dowiedzieli, dokąd pójść? W którejś "galerii"?
    Hmmm, z jednej strony dziwne, że nie można w takim "oddziale" nic załatwić, tej samej
    "galerii" w kantorku mBąka żona załatwiła sprawy ze spadkiem po teściowej.
    Choć z drugiej strony aż tak się nie dziwię, bo jak zakładaliśmy żonie konto w citku,
    to chciałem przyśpieszyć i poszliśmy do tego oddziału. Nie dość, że z godzina
    załatwiania, to potem jeszcze trzeba było 2-3h przerwy zrobić (miła rada - iść na
    zakupy ;P ) bo wszystko i tak musiało trafić do centrali do akceptacji (dobrze, że
    nie w formie papierowej) - i trzeba było po południu przyjść jeszcze raz.
    Było więc gorzej niż jak zakładaliśmy dla teściowej konto w VW (jeszcze zdążyła dożyć
    końca obsługi fizoli w VW i potem założyłem jej w oranżadzie finansowej - stąd
    załatwianie spadku w mBąku, bo umarła mniej więcej wtedy, gdy skończyła się oranżada
    - i tu zakładanie luxusik, dwa podpisy u kuriera, który teściową łapał pod sklepem na
    mieście ;) - tam siedzieliśmy dwie godziny, ale udało się załatwić za jednym
    przyjściem i jeszcze była kawa i czekoladki smaczne.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1