> >>>A ja widze, bo piszesz, ze w Niemczech nie mozna komfortowo
> >>>poslugiwac sie Visa, sugerujac, ze ta blednna informacja pochodzi ode
> >>>mnie.
> >>Stop, nie sugerowałem nic takiego: opierałem me słowa na relacjach osób,
> >>które miały problemy w Niemczech właśnie z Visą. Patrz archiwum.
> > OK, to w takim razie Cie zle zrozumialem. Ale to co Ty piszesz to
potwierdza
> > tylko moje doswiadczenia. Karta Visa jest do dupy, jesli podrozujesz.
Jestem
> > pewien, ze Polsce nie ma problemow placenia Visa wystawiona w Polsce,
tak
> > jak i nie ma problemow placenia Visa w Niemczech jesli zostala ona
> > wystawiona w Niemczech.

> Nie piszę tutaj o jakichś "problemach na łączach", tylko o ilości
> punktów akceptujących dany typ karty.

To w takim razie sa to bzdury. Nie wiem, moze na jakis wioskach zabitych
dechami albo podczas wedrowki w gorach ktos nie akceptuje w Niemczech Visy.
Punktow (sklepow, stacji paliw itp) akceptujacych w Niemczech Vise jest w
brud, tak ze smialo mozna przesadzic mowiac kazdy bierze Vise. Kazda
restauracja, kazda stacja paliw, kazda ksiegarnia, kazdy sklep z odzierza
itp biora Vise.

> >>Jeśli chodzi o akceptowalność Visy, to w Polsce nie ma z tym żadnych
> >>problemów (tzn. praktycznie wszędzie, gdzie akceptowane są karty,
> >>akceptowana jest Visa i MasterCard).
> > I znowy potwierdzasz to co powiedzialem wyzej. Jesli nie opuszczasz
kraju to
> > Visa i MasterCard sa fajne.
> > Jesli opusicsz kraj, to bierz spiwor, bo Ci gwarantuje, ze pewnego razu
> > przestanie Ci ona funkcjonowac w nieoczekiwanym momencie. A chyba nie
> > liczysz na pomoca bankow?

> ZAWSZE należy brać co najmniej dwie karty dwóch różnych systemów i dwóch
> różnych banków. I gwarantuję Ci, że jak weźmiesz wypukłą Visę i
> wypukłego MasterCarda z różnych polskich banków, to śpiwór nie będzie Ci
> potrzebny ;-)

Mam w portfelu 70 roznych kart. Kiedy bylem w Nowym Yorku i Londynie mialem
ze soba dwie rozne karty. Visa i Master Card.
Obydwie nie dzialaly a hotel chcial ode mnie 3000 bucksow. I co Ty powiedz
na to he?

> Obiecaj, że napiszesz na grupę, jak kiedyś spotka Cię z Twoim AmExem
> taki problem, jak z Visą. A może się zdarzyć.

Objecuje. Uzywam Amexa od 4 lat. Zjezdzilem USA i Europe zachodnia w zdluz i
w szerz placa wszedzie Amexem. Przecietny rachunek miesieczny 7000 Euro. Nie
zdarzylo mi sie to do tej pory. Natomiast nie maja przy sobie Amexa ale za
to Visa i Mastercard nie moglem za placic za glupi hotel w takich
metropolach jak Nowy York i London i to nie w jakis tam zakaraluszonych
hotelikach tylko w Hilton'ie i Marriott'cie.
Z takimi doswiadczeniami mam nadzieje, ze rozumiesz moje zdanie o Vizie i
MasterCard?

> >>Ale z AmExem nie jest tak różowo.
> > Biedny kraj, wiec wiadomo, ze nikt nie chce bulic prowizji. Na zachodzie
z
> > akceptowaniem Amexa nie ma problemow.

> Ale ktoś - idąc za Twoją radą: TYLKO AmEx - może mieć w takich "biednych
> krajach" sporo problemów z płatnością.

Nie przekrecaj moich wypowiedzi. Powiedzialem i bede to powtarzal do skutku

1. gotowka
2. Amex

Gotowka jest najpewniejsza. To biora wszysca, szczegolnie jak to euro albo
zielone. Amex jest naprawde niezawodny. Ale hej, gwarantowac na tym scwiecie
nie mozna nic.

Powtorze jeszcze raz, ze podrozowanie poza granicami kraju z tylko Visa i
MasterCard skonczy sie zalosnie dla kazdego kto nie poslucha mojej rady.