eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.bankiClarkson i jego 500 funciakówRe: Clarkson i jego 500 funciaków
  • Data: 2008-01-09 20:09:26
    Temat: Re: Clarkson i jego 500 funciaków
    Od: "Arek" <a...@p...onet.pl.usun_cde> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Piotr Hołda napisał(a) w wiadomości: ...
    >To jest krąg kulturowy, w którym słowo (choćby wypowiedziane przez
    >telefon) ma prawie tą samą wagę co papier. Nie dziwię się, że większości
    >Polaków się to nie mieści w głowach. Mamy na tym polu spore zaległości.
    >Słynna angielska powściągliwość nie wzięła się z niczego. Jest pochodną
    >odpowiedzialności za słowa. U nas pojęcie nieco abstrakcyjne :)


    Masz całkowitą rację jeżeli chodzi o odpowiedzialność za słowo. U nas
    z tym cienko (ze szczególnym uwzględnieniem dziennikarzy...).

    Ale jak wyegzekwować odpowiedzialność "za słowo" od nieznanego
    sprawcy? Dlatego mam nadzieję, że "na tym polu spore zaległości"
    w tej akurat kwestii, czyli posługiwania się numerami kont bankowych
    nie zostaną odrobione. :)
    No, chyba, że klient sam bardzo tego chce i upoważni bank do realizacji
    poleceń zapłaty "na słowo".

    U nas da się zrobić kawał przelewając 1 centa (o ile bank pobiera
    prowizję za przyjęcie przelwu zagranicznego), przelać/wpłacić
    "łapówkę" (vide obawy b. premiera) czy przelać dowolną kwotę
    z frapującym tytułem np. "Rozliczenie należności za przemycone
    narkotyki".

    Z ciekawości: w których państwach jest podobnie jak w przypadku
    p. Clarksona? W. Brytaniia, USA. W Irlandii też?
    Gdzie jeszcze? A może będzie krócej - gdzie jest tak jak u nas?
    Informacje z Europy i całego świata mile widziane.

    Arek


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1