eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.bankiCo pożyczali frankowcyRe: Co pożyczali frankowcy
  • Data: 2015-01-25 22:14:54
    Temat: Re: Co pożyczali frankowcy
    Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 2015-01-25 o 22:09, Budzik pisze:

    >> Może najpierw powynajmuj trochę, a potem pisz? Bo trudno dyskutować z
    >> twoimi "wydajesię" bez oparcia w faktach.
    >>
    > ROTFL
    > Pare lat temu niestety wynajmowałem - zamiast kupić. Przez co przegapiłem

    No to masz dane historyczne.

    > czas gdzie can mieszkania oscylowała w granicach 100 tysiecy.

    O o o! I jak dojść do tego, aby mieszkanie znów kosztowało 100 tysięcy?
    No dobrze, 150. Rozmawiamy o dużych miastach. Trzeba sobie uświadomić,
    że 30-letnie chomąto to nie droga do własnego mieszkania.

    >> W miastach typu Warszawa cena najmu jest mniejsza niż rata. Często
    >> mniejsza niż odsetki w racie!
    >>
    > Chyba nie w kredycie frankowym...

    Cóż z tego, że koszt raty małym, skoro do spłaty podwójna wartość
    mieszkania? :)

    > Byc moze sa mniejsze ale o ile?
    > Możesz podać jakies konkretne przykłady?

    Jak chcesz, to wylicz dla mnie: wynajmuję mieszkanie warte 300 tys. za
    900zł. I mam gdzieś remonty, meble i AGD, ubezpieczenie, koszty zakupu,
    konieczność pozyskania wkładu własnego.



    > Ale to i tak jedno wyjątkowe miasto - w Poznaniu te kwoty sa bardzo
    > podobne.
    > I zreszta od dawna takie były. Wiele osób ktore znam dokładnie z takiego
    > powodu decydowały się na zakup mieszkania - po co wynajmować i płacic
    > czynsz w wysokosci raty kredytu - spłacając kredyt jednak płace juz na
    > swoje.

    I kupowały, mieszkanie taniało 30 tysięcy (parę lat mieszkania na
    wynajmie "za darmo"), a potem jeszcze Franek podwaja im kredyt, idealnie :)



    >>> Mysle, ze to cos wiecej niz tylko kwestia mieszkania i raczej
    >>> kulturowe uwarunkowania.
    >>> Ale mówić o Polakach w kontekscie niestabilnosci w czasach kiedy
    >>> wyemigrowało nas 2 miliony za granice to troche dziwne...
    >>
    >> Emigrowali ci bez mieszkań - przypadek? :)
    >>
    > Bez jaj. Widze, ze lubisz generalizowac.

    Po prostu zwracam uwagę na zależność - uwarunkowania uwarunkowaniami,
    ale i tak o mobilność łatwiej... mobilnym, czyli niezakredytowanym.

    --
    Liwiusz

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1