eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.bankiCo pożyczali frankowcyRe: Co pożyczali frankowcy
  • Data: 2015-01-26 00:32:35
    Temat: Re: Co pożyczali frankowcy
    Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Użytkownik Piotrek p...@p...na.berdyczow.info ...

    >> Wiesz, moglibysmy o tym podyskutowac gdyby wynajem vs rata to było np.
    >> 1/2.
    >> ale niestety jest 1:1
    >
    > No to może się zdecyduj czy robisz biznes życia na kupnie mieszkania?
    > Czy też raczej wyłącznie zaspokajasz swoje potrzeby mieszkaniowe?
    >
    A co ma piernik do wiatraka?

    >> Wiec zakup mieszkania wydaje sie no brainerem.
    >
    > Masz rację. Wydaje się.
    >
    >> Pytanie tylko dlaczego banki wmówiły ludziom, ze ich na zakup mieszkania
    >> stać.
    >
    > Przypuszczam, że całe nieporozumienie polega na definicji pojęcia "stać
    > na zakup".
    >
    > W *chwili* ubiegania się o kredyt mieli zdolność kredytową liczoną dla
    > kredytu o który się ubiegali. Złożyli wniosek. Kredyt dostali. Kropka.
    >
    > Raczej nikt im nie obiecywał (ani na piśmie ani ustnie), że kredyt będą
    > w stanie spłacić.
    >
    ROTFL
    Spadłem z krzesła...

    CZłowiek miał zdolnosc w oczach banku, bo bank ocenił ze ma zdolnosc...
    W ten sposób można wytłumaczyc wszystko! Genialne!

    >> Gdzies juz sie przejawiała teza ze instrumenty fiansowe robiące czary ze
    >> zdolnością finansową to KRYMINAŁ!
    >
    > Ale co konkretnie jest tym kryminałem.
    >
    > Liczenie zdolności kredytowej to raczej banalny algorytm.
    >
    Ale ktos go musi ułożyć. Według jakis załozeń.
    Nie ksupiaj sie na technicznej stronie...

    > Nieco upraszczając od dochodu odejmujesz zobowiązania i ryczałtowe
    > koszty utrzymania i ma wyjść więcej niż rata.
    >
    Ta...
    To jak to mozliwe ze raz sie te zdolnosc ma, za chwile nie ma?
    I co ciekawe - bank ocenia ze w bardziej ryzykownym wariancie stac nas na
    wiecej...

    > Ja to może jestem jakiś dziwny ale jakby mi wyszło, że dla jednego
    > kredytu mam zdolność a dla drugiego nie to bym się zastanowił dlaczego.

    A widzisz... Czyli zauwazasz, ze cos tutaj jest nie tak?

    > A jak bym nie wymyślił to bym spytał kogoś mądrzejszego.
    >
    Najwazniejsze, ze juz doszedłes do tego ze cos tu smierdzi...
    >>
    >>> Co więcej kula u nogi Kowalskiego pod postacią kredytu na własne
    >>> mieszkanie powoduje, że Kowalski jest mniej mobilny, niechętnie
    >>> poszukuje nowej pracy, etc
    >>>
    >> Mysle, ze to cos wiecej niz tylko kwestia mieszkania i raczej kulturowe
    >> uwarunkowania.
    >
    > Nie będę może pisał o swoim zdaniu bo może się wydać zbyt kontrowersyjne
    > nawet jak na usenet ;-)
    >
    > Ale faktem też jest to, że po emigracji Ci sami ludzie automagicznie
    > migrują za pracą a nie czekają aż praca się przeniesie w pobliże ich
    > miejsca zamieszkania ...
    >
    > Czyli się daje ...
    >
    >> Ale mówić o Polakach w kontekscie niestabilnosci w czasach kiedy
    >> wyemigrowało nas 2 miliony za granice to troche dziwne...
    >
    > Ale co Cię tak dziwi?
    >
    Mnie? Dziwi? Skad ten pomysł...?

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1