eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.bankiCzarne / platynowe karty w PL › Re: Czarne / platynowe karty w PL
  • Data: 2009-01-26 01:09:29
    Temat: Re: Czarne / platynowe karty w PL
    Od: Krzysztof Halasa <k...@p...waw.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    "bradley. st" <b...@g...pl> writes:

    > Alez ja nie twierdze, ze fraud w USA nie istnieje. Twierdze, ze nie ma takiej
    > paniki w mediach jak w Europie.

    To ich praca, nic nie poradzisz.

    Media w Europie (o dziwo) sa czesto bardziej niezalezne od panstwa.
    Moga byc za to bardziej zalezne od np. partii albo innej mafii. Nie ma
    jednak czegos takiego, ze media umawiaja sie, ze trzymaja gebe na
    klodke, i tak robia. Zawsze jakis FAKT (ogolnopolska gazeta, nie jakas
    gazetka szkolna albo inna stacyjka w Gorach Skalistych) itp. napisze
    i ludzie sie dowiedza. Tu nikogo FBI itp. nie straszy zadnym
    bezpieczenstwem panstwa, nie podsluchuje masowo rozmow telefonicznych
    itd.

    > Nie, nie jest. Jest za to system, ktory nie przerzuca odpowiedzialnosci na
    > posiadacza karty, tylko na ubezpieczyciela.

    Bajki. Banki nie ubezpieczaja sie od fraudow karcianych, nawet jesli
    tak twierdza.
    Banki przerzucaja odpowiedzialnosc na sprzedawcow, a jesli sie nie da,
    to placa same.

    > I w ktorym utrata karty nie
    > oznacza utraty rownowartosci 150 Euro,

    A to jest prawda. U nas kradziez do jakiejs tam sumy to chyba tylko
    wykroczenie? Tak nie powinno byc. Jakby fraudami zajmowalo sie jakies
    CBŚ z opcja w Guantanamo to byc moze nieco inaczej by to wygladalo?
    Pewnie nie, jak widac na przykladzie USA.

    Tak czy owak, te 150 euro nosi jakies tam "znamiona sprawiedliwosci
    spolecznej". Jesli klient zawinil (zgubil karte) i nie zastrzegl jej
    natychmiast, to dlaczego mialby nie poniesc kosztow? Nie zebym akurat
    byl przeciwny zerowej odpowiedzialnosci, to ze bank nie zaplaci E150
    nie znaczy, ze zmniejszy oplaty itp.

    > a reklamacja nie ciagnie sie
    > tygodniami, jak to wynika z lektury polskich gazet.

    Roznie bywa. W USA takze zreszta, nie wszystkie fraudy to transakcje
    bez fizycznego przedstawienia karty, ktore mozna zalatwic w ciagu
    sekundy.
    Karty w Polsce (i w ogole korzystanie z uslug bankow) to wciaz jakas
    tam nowosc. Dopiero od kilku lat mozna bez problemu dostac KK (a nie
    plaska VE albo inne Maestro). Pracownicy bankow maja problemy
    z dogadaniem sie w VISA itp. ze wgledu na bariere jezykowa, albo ze
    wzgledu na brak rutyny (fraudy karciane to tez jakas tam nowosc).

    > Mniemasz nieslusznie. W kazdym przypadku, kiedy masowo skradziono numery kart
    > bankow, w ktorych mam/mialem konta, na stronie internetowej pojawialy sie
    > informacje o tym fakcie. "Chwalily sie" zazwyczaj Visa lub MC, a bank podawal
    > do wiadomosci klientow.

    Ale to byly numery skradzione VISie albo MC, nie konkretnemu bankowi.
    --
    Krzysztof Halasa

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1