eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

  • Data: 2022-11-25 13:20:51
    Temat: Re: Czego nie rozumiesz?
    Od: Piotr Gałka <p...@c...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 2022-11-25 o 02:22, _Master_ pisze:

    > Tak pierdolisz te farmazony a nei napiszesz to zrobiono źle a co trzeba
    > zrobić dziś.

    Na temat 'to zrobiono źle'.
    Inflacja (dla mnie naturalna konsekwencja gospodarki ala
    socjalistycznej) zaczęła narastać przed pandemią. Wtedy już było około
    5%. Jakby wziąć wykres inflacji ucięty w tamtym momencie i przedłużyć go
    zgodnie z tym jaki trend widać to uzyskało by się mniej więcej to, co
    obecnie mamy.

    Nie podniesiono wtedy natychmiast stóp procentowych - _to_zrobiono_źle_.
    Nie wykorzystano dobrej koniunktury aby gromadzić kasę 'na czarną
    godzinę' - _to_zrobiono_źle_.
    Aby ukryć nadmierne zadłużanie się sporą część budżetu wyprowadzono poza
    budżet - _to_zrobiono_źle_.
    Skasowano wymóg posiadania kompetencji i teraz fryzjer, czy aptekarz
    może zarządzać spółkami skarbu państwa - _to_zrobiono_źle_.

    To tylko kilka pierwszych skojarzeń nie zahaczających nawet o inne
    rzeczy naokoło gospodarki jakie zrobiono źle aby można było to bezkarnie
    robić źle.

    Co trzeba zrobić?
    Cofnąć wszystko co popsuto. Jak najszybciej.

    Odrabianie strat trwa zawsze dłużej niż ich robienie. Czyli teraz przez
    jakieś 20 lat będziemy płacić za te 8 lat 'dobrobytu'.

    Co się musi stać, aby ludzie zrozumieli, że działania rządzących
    przekładają się na gospodarkę z opóźnieniem około 4..8 lat?

    Wielu ludziom doświadczenie życiowe mówi, że to działa bardzo szybko -
    dziś krzyknęliśmy "pomożemy" i już jutro w sklepach są pomarańcze.

    Też jeszcze nie pozbyłem się całkiem takiego przekonania. Po 2015 bardzo
    się dziwiłem, że nie mamy szybkiego wzrostu inflacji. Myślałem, że to
    już po roku powinno być widać, a tu nic. Ale po dwóch to już na pewno, a
    tu nic. W tamtym czasie odradzałem znajomej branie kredytu, bo lada
    chwila gwałtownie wzrosną odsetki i przez kilka lat wychodziło, że się mylę.
    Się okazuje, że to działa wolniej niż myślałem - dopiero po 4 latach
    inflacja (pod koniec 2019) zaczęła zachowywać się tak jak oczekiwałem od
    kilku lat ale to wcale nie przełożyło się na wzrost odsetek - znów
    wychodziło, że się mylę (dopiero niedawno wyszło na moje).

    Wygląda mi, że na dojście do dna potrzeba około 8 lat.
    Tyle trwało wycyckanie całych zapasów zgromadzonych w budżecie, w
    samorządach, zadłużenie ile się da. Jest jeszcze trochę kasy u ludzi
    (tym się zajmuje inflacja) i u przedsiębiorców (tym się zajmuje Nowy Ład).
    Myślę, że za rok będziemy już szorować po dnie. Ciekawe, czy się
    odbijemy (będzie bolało), czy zaczniemy zagłębiać się w mule, czy może
    ja znów przeceniam szybkość tych procesów i to dopiero za kilka lat?
    P.G.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1