eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

  • Data: 2010-04-28 10:36:37
    Temat: Re: Czy Ił-76
    Od: totus <t...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    wrote:

    >> Wszystko bardzo fajnie. Tylko może by mi ktoś wytłumaczył kto i jakie
    >> korzyści odniósł ze śmierci prezydenta. Jeżeli to nie wypadek tylko
    >> zaplanowane działanie to zostało przeprowadzone po coś. Po co? Bardzo
    >> jestem ciekaw teorii w tym względzie.
    >
    > Po pierwsze: właśnie, większość klepie o prezydencie i jego małżonce. Tam
    > zginęło również np. ścisłe dowództwo sił zbrojnych RP.
    >

    Trzeba by teraz sprawdzić jak ci dowódcy zostali dowódcami czy rzeczywiście
    byli najlepsi z najlepszych i czy to prawda, że bezpieczeństwo polski zależy
    od 7 generałów. Czy każdy z nich to taki Napoleon po wyeliminowaniu, którego
    wojsko się rozpierzcha. Innymi słowy czy śmierć tych wojskowych istotnie
    naruszyła zdolności Wojska Polskiego. Masz odpowiedź na to? Każdy kto był w
    wojsku to wie, że nie ma takiej sytuacji by wojsko było bez dowódcy. Jak nie
    ma naczelnego na terenie to jest jego zastępca. Czy ci zastępcy, którzy
    przejęli dowodzenie to gorsi dowódcy od tych co zginęli? Wiesz to?


    > Po drugie: scenariusz opisywany w pierwszym poście nie musiał być
    > zaplanowanym spiskiem. Mógł być wypadkiem, który tuszowany jest nawet
    > przez upływ czasu. Zresztą jeżeli to byłby zamach, to nie musiał być
    > rosyjskim zamachem. I niekoniecznie wskazuje tu na np. Sikorskiego i jego
    > infantylne teksty o
    > dorżnięciu watahy, wesołym skandowaniu 'były prezydent Polski' czy na
    > Tuska i jego słowa: "Ja wiem, że dobrze byłoby dla Polski gdyby Lech
    > Kaczyński nie był dalej prezydentem jestem o tym przekonany. Nie dlatego,
    > że mi to przeszkadza, tylko że to przeszkadza skutecznemu rządzeniu."
    > http://www.radiozet.pl/Programy/7-Dzien-Tygodnia/31.
    01.2010 (21 min 30
    > sek)
    >
    > Ale te wszystkie wypowiedzi można świetnie wykorzystać z zewnątrz, by
    > zrobić swoje i dodatkowo skłócić Polaków do końca.
    >

    Komu zależy by jeszcze bardziej skłócić Polaków? Jakie ten ktoś ma z tego
    korzyści?

    > Po trzecie: w katastrofie tej za dużo symboli (które oczywiście my POLACY
    > kochamy i szanujemy. Nawet jak ktoś opluje figurkę made in china). Katyń,
    > zachowany z rozwalonego doszczętnie samolotu AKURAT wieniec prezydenta,
    > zachowane AKURAT tkane godło RP wiszące w salonce pary prezydenckiej.
    > Zauważcie co zrobiły media z szabrownika, który akurat to godło postanowił
    > nam oddać... Niemal bohatera! To jest czyjś śmiech w nasze jeszcze żywe
    > oczy.
    >

    Każdy ma swoją wrażliwość. Kilka lat temu został zestrzelony samolot z
    prezydentem jednego z państw afrykańskich i my z zewnątrz jakoś nie
    rozpaczaliśmy odpowiednio. Mało tego, wojna się z tego zrobiła i zginęło
    wieleset tysięcy ludzi. My z zewnątrz patrzyliśmy na to w telewizji przy
    piwie.

    > Po czwarte: taki wylot powinien być ubezpieczany przez nasze służby
    > specjalne na każdym etapie podróży (a służby nasze, jak wiadomo - w
    > ostatnich latach - są rozmontowywane). Zresztą jawność listy pasażerów na
    > długo przed wylotem to też znak zapytania w tym względzie.
    > Co się dzieje w dowolnym kraju, gdy przylatuje tam głowy państwa pod nazwą
    > USA? Robią niemal strefy zamknięte w mieście i okolicy i to z udziałem
    > służb USA (a nie tylko naszych i na 100% nie przede wszystkim naszych).
    >

    Wiesz jaki był statut międzynarodowy tej podróży? Prezydent Kaczyński nie
    był zaproszony przez Rosję na swoje terytorium. To nie była wizyta
    międzypaństwowa. To była prywatna podróż z towarzyszącymi osobami na
    cmentarz w Katyniu. Porównujesz to do tego co by zrobili Amerykanie. Znajdź
    przykład co robią Amerykanie gdy ich prezydent chce się pomodlić na
    cmentarzu w innym kraju. Wiesz jakie są formalne możliwości polskich służb
    podczas prywatnej wizyty Prezydenta RP? Zakładając, że lokalne władze nie
    chcą współpracować, na co ten prezydent pracował ciężko przez 5 lat.

    > Odpowiadając na Twoje pytanie: powody mogą być przeróżne. Polityczne,
    > wojskowe i gospodarcze. O ile dobrze kojarzę, jesteś rozgarniętym
    > obywatelem i nie trzeba Ci tego rozwijać.
    >
    Przytoczone przez ciebie powody nie są wystarczające by zabić Prezydenta.
    Tym bardziej, że przeszedłby do historii za kilka miesięcy wraz z większą
    grupą osób mu towarzyszących. Wystarczyło poczekać.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1