Użytkownik "Piotr" <piotr@centrum._cz> napisał w wiadomości

> > kwot. Inne all usje to kasa po miesiącu i w sumie brak jasnej ścieżki
> > reklamacyjnej. Ale oczywiście to Twoja kasa i Twoje ryzyko.
>
> Ja ciagle nie widze roznicy pomiedzy forma prawna - co mi
> da ze jest to sa,
> sp z oo, sc czy dg? W sumie bardziej trzeba zwracac uwage
> np. na
> ubezpieczenie firmy, jej pozycje na rynku, renome itp...
> Ale i tak np. jak
> padnie duzy, renomowany bank to ma sie gwarancje do jakies
> tam xxx kwoty.

Nikt nie ubezpiecza firm od plajty. Natomiast co działa na korzyść dużych:
ich upadek nie leży w interesie poważnych graczy na rynku - zanim bank
upadnie prowadzi się programy naprawcze, negocjacje z wierzycielami, czasami
może liczyć na pomoc z ich strony itd. Małym nikt się nie przejmie - ile
rocznie pada firm jednoosobowych, a ile banków? Dodatkowo o złej sytuacji
banku wiadomo z pewnym wyprzedzeniem, jednoosobowe firmy znikają (dosłownie)
z dnia na dzień.

> Albo np. powstaje wielki portal za duza kase i za kilka
> miesiecy pada - a
> np. szewc za rogiem w oficynie dziala od 30 lat...

Ale jeśli szewc zabierze się za jednoosobową działalność bankową, posiadając
jeden przedwojenny sejf w ścianie, to powierzysz mu oszczędności całego
życia?

Pozdrawiam,
BaLab