piątek, 16 lipca 2021 o 11:19:27 UTC+2 Mac Ka napisał(a):
> Cześć,
> kiedyś różnice pomiędzy kartą kredytową i debitową były namacalne i widoczne gołym
okiem. Myślałem, że o kartach wiem prawie wszystko i okazało się, że tak jest :D.
> Prawie, bo zaskoczyła mnie jedna nieudokumentowana różnica w traktowaniu obu typów
kart przez PKO BP.
> Otóż zasilenie Revolut kartą kredytową MC Platinum jest traktowane jako zakup, ale
to samo zasilenie kartą debitową traktowane jest jako "przelew z karty".
> Powiecie, że to żadna różnica dla karty do konta, ale jednak jest. Jest nią 8 PLN
opłaty za konto z powodu braku transakcji kartą ;).
> Tak, więc o odmienności kart debitowych i kredytowych wiem więcej, ale za jakiś
czas zapewne okaże się, że nadal jest to "prawie wszystko".

Do tej pory sądziłem, że debetówka od kredytówki różni się tak, jak długopis od
trumny ;>
Ha, skarbonka to jednak stan umysłu.
Pierwszy raz słyszę o "przelewie z karty" w kontekście debetówki, przy kredytówkach
takie wygibasy językowe już bywały.
Rozumiem, że reklamacja poszła?
Choć w przypadku skarbonki to bardziej dla sportu, oni są jak szatnia w "Misiu".
Ostatnio mnie podkusiło, bo jak po zamknięciu starego (uparli się i nie chcieli
odwołać zamknięcia) i otwarciu nowego konta (na szczęście dało się przez net, do
wspólne zamknęli dopiero tydzień później) klikałem w ST w "IKO" to wyskakiwał mi
błąd. Apka działała w porządku - no ale napisałem, że coś jest nie tak. Po jakimś
czasie przyszło pismo, że naprawili. Rzeczywiście, w zakładce w ST błędu już nie było
- ale jednocześnie przestała działać apka - no przyznacie, że wspaniały sposób
naprawy problemu. Więc póki co mam apkę w trybie "pasywnym", bo do aktywowania w
trybie "aktywnym" wymagane jest wysłanie SMSa z zawartością generowaną przez apkę - i
to koniecznie z numeru zarejestrowanego w banku. A apka jest na tablecie. Właściwie
mogę sprobować sposobu citkowego i przepisać ten SMS ;>
Albo jak DHL - czekam teraz na połączenie z "kąsultantem" i na melodyjkę co chwila
wyskakuje głosik "jak chcesz przekierować to wejdź na stronę" - a na stronie nie
można przekierować, można było wczoraj...
Zrobili też punktu odbioru - bardzo fajna sprawa, nawet wygrałem nagrodę w konkursie
na hasło reklamowe - tylko żeby do tego punktu można było paczkę przekierować, to
nadawca musi to explicite umożliwić.
No i oczywiście nagrodę DHL do mnie wysłała DHLem - bez umożliwienia tej opcji,
pozostaje zostawienie pod drzwiami lub zrobienia sobie home office w celu czekania na
kuriera, który ma być 11:15-13:15, a wyjeżdża z bazy 14:40...