-
Data: 2017-06-01 18:43:16
Temat: Re: DasCoin - co o tym sądzicie
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
[ pokaż wszystkie nagłówki ]Użytkownik "Krzysztof Halasa" napisał w wiadomości
>z <...@...pl> writes:
>> W przypadku frankowiczów to byłby tylko dodatek do listy zastrzeżeń
>> do umów.
>> - fikcyjny spred
>Spread nie był fikcyjny, chociaż był bardzo wysoki (i to mogło być
>niezgodne z "zasadami współżycia" czy co tam chcesz). Natomiast sama
>idea spreadu jest jak najbardziej uczciwa (bank ponosi koszty
>przewalutowania)
No i Polak przyzwyczajony ze w kantorze dwie ceny, w banku dwie ceny
..
>- tyle że ten spread powinien być z 10+ razy mniejszy,
>w szczególności w przypadku hurtowych transakcji bez ryzyka.
No i z definicji powinna byc mozliwosc splaty w walucie.
Chyba, ze kredyt w PLN indeksowany waluta ... a to wtedy z definicji
po kursie srednim :-)
>> i brak franków w obrocie
>Bzdury, przy czym dowód jest trywialny - bank nie mógł (ani w teorii,
>ani w praktyce) spekulować na kursie CHF, zwłaszcza długoterminowo
>(ale
>nawet bardziej krótkoterminowo). Jaki by to bank nie był.
>Nie wiem jak dokładnie było to zorganizowane, ale niestety bez
>franków
>nie mogło się obyć.
>Gdyby nawet, jak chcesz, nie było tych franków "w obrocie", to
>ciekawe
>jak wyobrażasz sobie działanie banków w okresie, w którym kurs CHF
>spadał?
Ale tych frankow w bilansach faktycznie nie widac, przynajmniej kilku
bankow.
Z innych doniesien wiadomo, ze modne byly swapy ... a to instrument
pozabilansowy i w bilansie nieujety.
Bo owszem, te kredyty sie zaczely w 2004 roku, kurs spadal, spadal,
spadal ... i nie wyobrazam sobie banku, ktory by mogl sobie na to
pozwolic.
Ewentualnie mogl byc inny przypadek - zagraniczny bank/wlasciciel
zainwestowal w krajowy bank troche walut, z nich udzielono kredytow
... i zagraniczny inwestor chetnie zobaczy dywidende w euro czy chf a
nie nie w PLN. Tzn moze byc w PLN, ale ideksowana :-)
>> - złamanie zakazu waloryzacji kapitału do jakiegokolwiek wskaźnika
>Nie wiem o niczym takim, kredyty są generalnie oprocentowane (koszt
>pozyskania pieniądza), nie waloryzowane.
Otoz to, byl zapis w prawie bankowym. Tzn nie tyle zakaz, co "klient
splaca kapital kredytu i odsetki i prowizje", a o zadnych indeksacjach
mowy nie bylo.
Z tym, ze kredytow walutowych to w zasadzie nie dotyczy, tylko tych
"indeksowanych".
W pozniejszych latach dopisano indeksacje, to widac "suweren tak
chcial" :-)
Ale umowa zawierana za wczesniejszego prawa.
> Pisanie o kredytach walutowych
>jak o złotówkowych "waloryzowanych" kursem waluty to jest zwykła,
>nieuczciwa manipulacja. Depozyty walutowe też są "waloryzowane"?
Do walutowych to jeszcze trzeba uznania sadu, ze kredyt wyplacany w
PLN, splacany w PLN, jest kredytem w PLN, nawet jak w umowie podana
kwota w CHF.
Sady podstawy do takiego uznania w zasadzie maja.
A banki same tu sobie zaszkodzily pazernoscia, skoro wymagaly splaty w
PLN :-)
Tylko jakos niezgodnosc z PB klientom nie przeszkadzala przez pare lat
czy miesiecy :-)
>> i podstępne dodatkowe wzbogacenie
>> się banku kosztem klienta niedysponującego takimi zdolnościami,
>> narzędziami i wiedzą.
>Jedyne, co moim zdaniem rzeczywiście może być takim "nadmiernym
>wzbogaceniem się", to spread. Najpierw przy wypłacie prowizja,
>o wysokości (istnieniu) której klient mógł nawet nie wiedzieć, poza
>tym "jest tyle ile ma być".
przy wyplacie to akurat uzasadniony. Klient umowe ma CHF, a chce
wyplacic PLN.
No to wiadomo, ze z prowizja.
Mozna by mu dac te CHF do reki i niech sam sobie wymienia, ale przy
hipotece bank na to nie pojdzie.
Moglby jeszcze deweloper byc spolegliwy i przyjac w CHF.
Gorzej z tymi indeksowanymi.
I gorzej ze splata. Splata w PLN jako opcja bylaby naturalnie
zrozumiala, i kolejny spread wtedy tez.
A tu zakaz splaty w walucie kredytu.
>Później obowiązkowa prowizja przy spłatach, na szczęście to zostało
>uchylone (obowiązek spłaty w PLN moim zdaniem był rażącą
>niesprawiedliwością).
Ale umowa to umowa :-P
>Inna sprawa, że spread dokładnie tak samo dotyczy m.in. transakcji
>karcianych - i tak samo tak wysokie prowizje są moim zdaniem
>nieuczciwe.
Z tym, ze dobrowolne.
No i ulegly znacznemu obnizeniu.
Tu sie raczej nalezy zastanowic, czy Panstwo powinno ustawowo
ograniczac.
J.
Następne wpisy z tego wątku
- 01.06.17 19:37 z
- 01.06.17 23:09 Krzysztof Halasa
Najnowsze wątki z tej grupy
- jak tacy debile
- Konto wspólne w N26.
- Bank z archaicznym uwierzytelnianiem.
- Re: Akumulatorki...
- Usiłuję zapłacić za energetyzację...
- w Polsce jest kryzys
- mBank mKsiegowosc
- gotówkowe zjeby
- Mamy WZROST! O 50% wzrosła ilość kredytów gotówkowych
- Jutro to dziś...
- leć gołombeczku
- PUE ZUS -- administracyjna nuda...
- Prawdziwy/fałszywy bank
- Velo dał mi bezpłatny debet...
- Karta MasterCard z ALIOR za granicą.
Najnowsze wątki
- 2024-12-21 jak tacy debile
- 2024-12-13 Konto wspólne w N26.
- 2024-12-09 Bank z archaicznym uwierzytelnianiem.
- 2024-12-04 Re: Akumulatorki...
- 2024-12-03 Usiłuję zapłacić za energetyzację...
- 2024-11-13 w Polsce jest kryzys
- 2024-11-12 mBank mKsiegowosc
- 2024-11-06 gotówkowe zjeby
- 2024-11-01 Mamy WZROST! O 50% wzrosła ilość kredytów gotówkowych
- 2024-11-01 Jutro to dziś...
- 2024-10-22 leć gołombeczku
- 2024-10-19 PUE ZUS -- administracyjna nuda...
- 2024-10-15 Prawdziwy/fałszywy bank
- 2024-10-13 Velo dał mi bezpłatny debet...
- 2024-10-07 Karta MasterCard z ALIOR za granicą.