"jo44" <j...@o...pl> wrote in message
news:ap92vf$ofl$1@korweta.task.gda.pl...
>
> Użytkownik "Dracor" napisał w wiadomości ...
>
> > Co za g****ny bank, szkoda slow, banda naciagaczy i tyle.
> >
> Na siłę Ci wcisnęli tą kartę, nieprawdaż?? Bezczelni!!!!
>
Ehhh, ok widze, ze nie bardzo odpowiadasz na temat i przy tym jestes upierdliwy.
Moglbys sie chociaz wysilic na ";-))", to przynajmniej odebralbym to co
napisales
troche inaczej. Ale do rzeczy.
NieSTETY mi nie "wcisneli" tej karty na SZCZESCIE, poprostu nie dostalem
jej
bo niekompetentne panie w oddziale nie wiedzialy co "zrobic" z kredytem
mieszkaniowym
(moim i mojej zony - wspolnym). Niestety moja zona dostala karte - wniosek
zostal
rozpatrzony pozytywnie i nie dalo sie juz zrezygnowac. Jako ze wszystkie
dokumenty
(PIN + kody do aktywacji) przyszly do zony gdzies na poczatku miesiaca a
mielismy
wczoraj 24.10, zona postanowila zadzwonic i dowiedziec sie co z jej karta. W CKC
powiedzieli jej ze karta zostala wyslana do oddzialu, i tutaj pierwsze
zdziwienie, bo karta
miala przyjsc kurierem (tak jak to bylo zaznaczone we wniosku o karte)
Zreszta sama Pani Manager ds. ....(czegos tam) i Reklamacji pisala
w jakims pismie, ze karta przyjdzie kurierem. Gdy w regulaminie jest wyraznie
napisane,
jesli kurierem to na adres korespondencyjny a nie do oddzialu, po cholere mam
placic
25 PLN i isc do oddzialu. Zreszta Panie z tegoz oddzialu popisaly sie znowu
szczytem
niekompetencji, bo uparcie twierdzily, ze nawet jak zaznaczy sie przesylka
kurierska, to
i tak karta jest wysylana do oddzialu, jak im zona pokazala regulamin, to im
szczeka opadla
(bo znalazlem juz sobie w regulaminie odpowiednie punkty) i zaczely idiotycznie
tlumaczyc,
ze "Wie Pani, tak malo ludzi wybiera te wysylke kurierska" sic!!! koniec cytatu.
Po tym jak moja zona odebrala wczoraj karte, okazalo sie, ze karta od 9
pazdziernika
lezy sobie wygodnie w oddziale jedyne 15 dni!!!!!, i nikt nawet nie probowal
poinformowac,
ze karta jest do odebrania w oddziale.
I teraz jest wysoce prawdopodobne, ze dodatkowo obciazyli karte 25 PLN za
przesylke
kurierska .... do oddzialu, wiec trzeba bedzie skladac reklamacje, a to nie jest
kwestia
dnia/telefonu/faksu, tylko zapewne miesiac, moze dwa. (Juz ktos skarzyl sie na
grupie naczas
w jakim rozpatrywane sa reklamacje). Niestety Panie NIE-dysponentki, nie byly
wstanie
powiedziec, czy karta zostala obciazona, czy nie.
Dodam jeszcze, ze jak juz wspomnialem karta byla dostepna w oddziale od 9
pazdziernika
a data waznosci jest od wrzesnia, czyli jakby na to nie patrzec okres waznosci
zostal
skrocony o jeden miesiac, a faktycznie o miesiac i 24 dni !!!!!!

Na szczescie, jak juz wspomnialem miedzy zlozeniem wniosku o karte a dniem
dzisiejszym, zdecydowalem sie na MultiBank, i jestem z tego bardzo ale to bardzo
zadowolony. Niektorzy na grupie narzekaja, ze "Multi nie dzwoni do nich w
sprawie
karty kredytowej przez dwa dni", ale jak by mieli czekac 2 miesiace to by sie
dzialo.

--
-------------------------------
Pozdrawiam Dracor. (MultiBank RULEZ !!!!!)