tak sobie czytam ten wątek i widzę że jako "argument"
traktowane są wypowiedzi na jakimś forum. Ktoś był
niezadowolony i nazwał panią wymienioną z imienia
i nazwiska "oszustką", ale nie napisano konkretnie
na czym to "oszustwo" miałoby polegać. Nie odbiera
telefonu. Rozumiem że agent finansowy nie może iść
nawet do ubikacji bez komórki tak? Ma odbierać
rozmoo twy przychodzące w niedzielę podczas mszy,
w tygodniu podczas randki itd. itp.?

Link nie wskazuje jakoby ta pani ukradła pieniądze
pobrała składkę w gotówce, nie wplaciła na konto
funduszu inwestycyjnego itd. itp.

Ot, telefonu nie odbiera.

Aha, i "za coś" nie zapłaciła kilku stówek.
Ciekawe czy zamawiała jakąś usługę czy
po prostu nie dała się naciągnąć naciagaczowi,
który teraz psuje jej opinię.

Ale tu na grupie, przyjęto niemalże dogmat wiary
że ta pani jest oszustem "bo tak stoi w internecie"

Wybaczcie, ale to co piszecie, wydaje się żałosne...

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl