>> 5 minut jest czasem maksymalnym, nie robiłem testów, po prostu tyle mniej
>> więcej trwa procesowanie wniosku przez analityka
>
> Chwila, piszesz o zapytaniu, czy analizie?

o analizie, chyba analityk po wysłaniu zapytania nie będzie siedział i
czekął na odpowiedź, tylko robi dalszą pracę, czytaj ze zrozumieniem


> Nie zrozumiałeś^2. Napisałem, że nie _wykazują_ kart, a nie że nie
> sprawdzają.

i zgłazają, i sprawdzają. Chyba po to BIK istnieje

>> (pewnie nieślii te wnioski z np. Wrocławia do Warszawy pieszo i ręcznie
>> przeszukiwali bazę, idąc tropem twego rozumowania) - a przyznasz ze kilka
>> dni a 5 minut to chyba różnica.
> I nadal nie rozumiesz.

to mnie oświeć, wszechwiedzący, bo może czytać nie potrafię - fragment
twojego postu, do którego była moja odpowiedź:

" Użytkownik "Marcin Nowakowski" <m...@w...net.pl> napisał w
wiadomości news:cqjdgj$le$1@news.dialog.net.pl...
>Co zaś do samego sprawdzania - ktoś pisał że czekał kilka dni (zapytanie
>kierowane bezpośrednio do BIK w Warszawie)."