eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.bankiDziś Grecja, jutro PolskaRe: Dziś Grecja, jutro Polska
  • Data: 2015-07-17 00:19:18
    Temat: Re: Dziś Grecja, jutro Polska
    Od: Chris94 <c...@p...fm> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Dnia Thu, 16 Jul 2015 17:24:59 +0200, Krzysztof Halasa napisał(a):

    > Chris94 <c...@p...fm> writes:
    >
    >> Wtedy chyba skończyły się kredyty, które zresztą wcześniej też nie były
    >> zbyt popularne, gdyż bardzo ciężko było je dostać. Banki pożyczały kasę
    >> tylko na bardzo krótkie terminy i to pod warunkiem, że prezesowi
    >> odpaliło się 10% od kwoty pożyczki.
    >
    > Zdaje się, że rolnicy (i może MM?) jakoś tam dostawali.

    Ktoś tam dostawał, ale ja nawet do tego tematu nie podchodziłem, bo i
    tak nie miałem szans. Na pewno dostawali rolnicy, ale kto jeszcze
    więcej, to nie mam pojęcia.

    >
    >> Spłacił, jeśli miał z czego. Pamiętaj, ze 1 stycznia 1990 r. wszystkie
    >> ceny poszły 10-krotnie do góry, a płace pozostały na tym samym poziomie,
    >> jak były na koniec roku.
    >
    > Tzn. ceny czego dokładnie poszły tak w górę? Ceny mieszkań/domów?

    Mieszkania i domy poszły do góry znacznie wcześniej. Natomiast od Nowego
    Roku poszły do góry wszystkie media oraz towary w sklepach; po prostu
    przychodziła nowa dostawa towaru, z ceną ok. 10 razy wyższą niż przy
    poprzedniej dostawie. Byłem tym nawet zdziwiony że tak równo, bo wszyscy
    normalni ludzie byli dość zdezorientowani, i nie bardzo wiedzieli jak
    wyceniać oferowane przez siebie towary i usługi (sprzedawanie
    posiadanych przez siebie towarów spełniało wówczas podobną rolę, jak
    obecnie pójście do bankomatu).
    Pamiętam, że poszedłem do tapicera, żeby mi naprawił łóżeczko dziecinne.
    Ja mu dostarczyłem gąbkę, on miał dać robociznę, ale nie miał pojęcia
    ile za tą usługę w nowej sytuacji wziąć. Spytał się więc ile ja w
    hurtowni zapłaciłem za tę gąbkę i na tyle samo wycenił swoją pracę.
    Właśnie z tego powodu byłem tak zdziwiony, że wszystkie towary z nowych
    dostaw przychodziły do sklepów z cenami 10-krotnie wyższymi niż
    poprzednio. Doszedłem do wniosku, że najwyraźniej szefowie dużych firm
    musieli mieć jakieś ustalenia, żeby ceny podnieść 10-krotnie. A potem do
    nich stopniowo dołączyli mniejsi producenci, a dopiero na samym końcu
    rolnicy.



    --
    Pozdrowienia,
    Krzysztof

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1