eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.bankiEmax+ w dol › Re: Emax+ w dol
  • Data: 2005-07-03 17:48:57
    Temat: Re: Emax+ w dol
    Od: Janusz - Vahanara <"[invalid]tu_wstaw_mój_nick"@olimp.gapp.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Nastał nam piękny 3 lipiec 2005 roku,
    kiedy to Kamil Jonca posłał(a) w świat wiadomość
    <news:slrndcg4f9.bm3.kjonca@kjonca.kjonca.bogus>

    >>>> Opłaty za zarządzanie (w skali roku) Zgodnie z taryfą TFI
    >>> Moze poczytaj sobie napierw o funduszach:
    >> Minus dla marketingu za mętne sformułowanie.
    > A możemy prosić Twoje?

    Wersja minimum

    Gwiazdka przy "Zgodnie z taryfą TFI" wyraźnie wskazująca na:
    http://www.mbank.com.pl/przewodnik/pytania/faq.html?
    37,1
    "W jaki sposób pobierana jest opłata za zarządzanie?
    Opłata za zarządzanie jest wliczona w publikowaną codziennie wartość
    jednostki uczestnictwa. Jest ona zatem dla klienta niewidoczna i nie
    powoduje żadnych potrąceń w momencie odkupienia jednostek. Technicznie
    rzecz biorąc, TFI naliczają tę opłatę codziennie wg ustalonego wzoru."


    Wersja pełniejsza

    "Tylko w mBanku fundusze inwestycyjne bez prowizji".
    Coś na wzór dawnej reklamy Volkswagen Banku i konta e-direct bez żadnych
    opłat.
    Te opłaty za zarządzanie tak niejasno umieszczone w skróconej wersji tabeli
    opłat i prowizji mBanku przypominają mi podatek od zysków. Każdy go płaci i
    nie zależy on od banku, więc się go nie podaje w skróconej wersji TOiP.

    Te "Zgodnie z taryfą TFI" pasuje do kolumny samych zer jak pięść do oka i
    psuje dobry efekt.

    Poniżej jest co prawda link "Pełna tabela opłat", ale prowadzi do "Wakacji
    w Chorwacji" i tabeli opłat rozpoczynającej się od rachunków
    indywidualnych.

    Potencjalny klient widzi "Zgodnie z taryfą TFI".
    Chciałby się dowiedzieć więcej, cóż to za jedyna opłata, która nie jest
    równa zero. Szuka na stronie... Ma! Jest "Pełna tabela opłat".
    Klika i już wie, że niczego nie wie, poza tym, że musi opłacić tajemnicze
    taryfy TFI.
    Jak wysokie? Złotówkę? Stówę? Skoro tak starannie to w banku ukrywają, to
    pewnie nie są one małe. W końcu już dawno temu poznał się na tych dobrze
    schowanych fragmentach, pisanych "drobnym drukiem" albo dyplomatycznie
    przemilczanych.

    Mnie od razu przychodzą na myśl "opłaty lotniskowe", wyższe od ceny biletu
    w tanich liniach. Ale każdy może mieć swoje (negatywne) skojarzenia.

    --
    _________________________________________________

    Jestem tu, by wrzasnąć: Ku-ku-ry-ku!,
    a czy słońce wzejdzie, to już nie moja broszka...
    _________________________________________________

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1