Użytkownik "Glenn" <g...@b...pl> napisał w wiadomości
news:cj952n$lro$1@news.onet.pl...

>
> Żadna ciekawostka - uważasz, że ktoś miał Cię powiadamiać, że masz zamknąć
> rachunek?
> A niby na jakiej podstawie? Pomijając już podstawę - czy BZWBK miał się
> wcielac w Ducha św. żeby zdać sobie sprawę, że ten rachunek nie jest Ci
> już
> niepotrzebny i tylko "zapomniałaś" go zamknąć ;-) ?


Niestety... nie moglam sobie odmowic tej przyjemnosci w komentarzu do tego
co glenn napisal....

Otoz dlatego nie pamietalam o tym koncie ze... zakldane bylo tylko z okazji
sprzedazy mieszkania poza miejscem mego zameldowania.
Nigdy nie dostalam zadnego wyciagu z konta , nigdy zadnej karty ani pinu do
niej..., choc wniosek o karte i pin byl skladany....i stosowna oplate
pobrano >>(sic!!!)
ogolem zero informacji...., chocby celem zainteresowania sie co z ta
"(Virualna karta, rzekomo dla mnie wystawiona).Dlatego uwazam ze Bank winien
zapytac czemu nie zglaszam sie po PIN.:))
Konkluzja :nigdy juz moja noga nie postanie w BZWBK (zreszta pewno z
wzajemnoscia), aczkolwiek tak jak napisalam moja wina ze ...zapomnialam o
swoich obowiazkach.
Jednakze obowiazkiem Banku bylo w tym wypadku zainteresowanie sie czemu nie
odbieram PINU do karty i co sie stalo z nia sama.
Dodam ze mija historia w BIK poza tym jest ok... bralam wiele kredytow ,
moze drobnych , ale wszystkie zostaly splacone terminowo.