<a...@g...pl> wrote on 2012-01-30_22:30
> Eurobank jest do dupy! Czyli dramat w pięciu aktach :)

Sądząc po tym, co piszesz, to raczej Ty jesteś d...


> Akt 1.
> Moje stare konto nie zamknęło się przez 1,5 roku z powodu kilku groszy na
> saldzie. Nowego nie mogę otworzyć dopóki stare konto się nie zamknie. Wypłacić
> podczas wizyty w placówce nie mogłem, bo eurobank nie prowadzi obsługi kasowej
> w weekendy.

I to jest wina banku ? Zabałaganiłeś i jeszcze masz pretensje ?
Normalnie każdy rozwiązując umowę pdaje konto na które bank musi
przelać saldo zamknięcia (i wtedy jest to za darmo).

A tu pretensje, że nie ma pełnej obsługi w weekend ? Trzeba było
spróbować w innym banku - od drzwi byś się odbił ;-)
[Choś nie przeczę, brak łatwo dostępnej informacji, że kasy w
soboty nieczynne, jest wkurzający.]

> Akt 2.
> Definitywne zamknięcie starego konta - wypłata kilku groszy. Nowego nie udaje
> mi się otworzyć, bo w placówce nie ma kopert z hasłami jednorazowymi do
> bankowości elektronicznej.

Nie ma obowiązku uzyskiwania dostępu do konta w tej samej
placówce, gdzie się konto otwiera. Mogłeś załatwić połowę i
zażądać na miejscu informacji gdzie mają koperty i tokeny -
pan/ienka zadzwoniłaby i dowiedziała się, dzięki czemu...

>
> Akt 3.
> Otwarcie nowego konta. Niestety pani ekspedientka zapomniała uprzedzić mnie,
> że nie ma ani haseł jednorazowych ani tokenów. W celu uruchomienia dostępu
> online zostaję wysłany do innej placówki.

...nie traciłbyś czasu w placówce, gdzie nie ma tokenów i kopert.

>
> Akt 4.
> W innej placówce okazuje się, że mają komplet potrzebnych "gadżetów" ale
> system odmawia przyznania mi dostępu do konta przez WWW (błąd aplikacji).
> Zgłoszenie zostaje zdeponowane u informatyków, ja dostaję zapewnienie, że
> następnego dnia wszystko będzie sprawne.

No cóż, domyślam się, że to skutek małego odstępu czasowego od
likwidacji starego konta - czyszczenie systemu on-line z
informacji o zlikwidowanych kontach na pewno nie jest robione
on-line, a podejrzewam, że w najlepszym razie w cyklu dziennym,
jeśli nie tygodniowym.
Niemniej jednak numer konta już miałeś i zlecenia przelewu na nie
mogłeś zrobić, zdefiniować w okienku odbiorców/przelewy wzorcowe a
operacje wychodzące zlecić po wpływie kasy przy okazji kolejnej
wizyty - za darmo.

> Akt 5. Rozwiązanie.
> Niestety w placówce nie ma tokenów sprzętowych, nic to, decyduję się na
> tokenGSM. Jednak nie tak prędko, błąd z dnia poprzedniego nie został
> naprawiony. Nie mogą przyznać mi dostępu do WWW. Po konsultacji z helpdeskiem
> dostaję informację, że w najbliższą sobotę będzie wgrywane uaktualnienie
> systemu, więc może wtedy coś się zmieni. Ale może nie...
> Jako, że podczas 5 wizyt w różnych placówkach nie udaje mi się uzyskać w pełni
> działającego konta - rozwiązuję umowę.

Z tych co najmniej dwie były skutkiem: małego obycia z bankami ?
roztargnienia/bałaganiarstwa ? pośpiechu (o którym mawiają, że
potrzebny tylko przy łapaniu pcheł) i załatwiania w ostatniej
chwili (wpadałeś otwierać konto 5 minut przed zamknięciem placówki) ?

> Podsumowując - syf, kiła i mogiła. Na infolinii nie można uzyskać informacji
> czy konkretna placówka dysponuje kompletem koperta z hasłem+token sprzętowy.

LOL! Byłeś w placówce nieodpowiednio zaopatrzonej i nie potrafiłeś
wyegzekwować tej informacji ?!?

> Pracownicy placówek oszukują, mówiąc, że coś się stanie, a to coś się nie
> dzieje :) W placówkach nie można NIC zrobić pomiędzy 19 a 19:30. Helpdesk nie
> wie czy, i kiedy błąd systemu zostanie naprawiony.

Pokaż bank, w którym wiedzą... :-)

> Może dobrze się stało, że nie powierzyłem swoich pieniędzy tej instytucji?

Obawiam się, że nie powinieneś powierzać pieniędzy żadnemu bankowi
:-) Ale i w skarpecie mogą Ci gdzieś zawieruszyć, albo zrobi się
supeł i co wtedy? :-)

Pozdr.

witrak()