Wątek, który rozpocząłem w czerwcu doczekał się pomyślnego zakończenia.
Chodziło o to, że EB od połowy czerwca potraktował przelewy z RO do obcego
banku z datą przyszłą, tak jak zlecenia i nawet za pierwszy w miesiącu
kalendarzowym pobierał 7 zł.

Korespondencja z bankiem trochę trwała i kiedy traciłem wszelką nadzieję,
to jest wydawało się, że na każde pytanie uzyskam odpowiedź "pomidor",
czyli że składałem zlecenia, a nie przelewy, poprosiłem o wskazanie punktu
w regulaminie, który mówi, że przelew zewnętrzny z RO z datą przyszłą jest
równoważny zleceniu. To najwyraźniej pomogło, bo reklamacja została uznana,
o czym - ku memu zdziwieniu - poinformowano mnie nawet telefonicznie.
Pobrane opłaty zostały zwrócone.

Jeśli ktoś miał podobną przygodę, dobrze jest się zainteresować problemem,
bo nie wiem, czy takie szczęście spotkało pozostałych klientów, którzy o
swoje się nie upominali.

Perspektywy na przyszłość są obiecujące: trwają ponoć prace, żeby opłaty za
pierwszy przelew z RO w miesiącu z datą przyszłą nie były pobierane. Gdybym
jednak doświadczył znowu ubytku 7 zł, mam wstępować na ciernistą ścieżkę
reklamacji.

--
uzdrawiam
Grzesiek

adres: Grzegorz.Tracz[NA]ifj.edu.pl

"Jeżeli chodzi o materiały wybuchowe i skutki ich użycia, to zeznaję, że
byłem w wojsku, gdzie miałem do czynienia np. z bronią strzelecką,
granatami czy środkami strzeleckimi przeciwpancernymi. Dodatkowo, jako
dziecko oglądałem wybuchające stodoły w czasie pożarów po wojnie."
prof. Jan Obrębski

http://picasaweb.google.com/gtracz64