eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.wgpwEuropejscy "demokraci" › Re: Europejscy "demokraci"
  • Data: 2009-02-20 09:34:59
    Temat: Re: Europejscy "demokraci"
    Od: totus <t...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    m...@g...com wrote:

    >> Przecież można się wyprowadzić, czyż nie? Kłopot z głowy. Kto kogo prosił
    >> o akcesję? Kto aplikował latami i spełniał wszystkie chore pomysły by
    >> tylko przylepić nos do szyby? Nie podoba się to wypad. Nikt nie trzyma.
    >> Tylko ręce otrzepią i spluną za siebie. Naród wybrany - przez siebie.
    >> Spuść powietrze bo Cię rozsadzi.
    >
    > Problem w tym, że jak przyklejałem nos do szyby to koleś wyszedł i
    > zapraszał mnie do siebie. Więcej nawet, dużo obiecywał i mówił, że
    > będzie się liczył z moim zdaniem. Właściwie tylko dlatego zgodziłem
    > się przyjąć to zaproszenie, z natury jestem raczej honorowy. Niestety
    > niedługo po tym jak mnie wpuścił to omotał mnie dziwną siecią powiązań
    > i zobowiązań, głównie finansowych. Mało tego teraz wprost mówi, ze
    > przy wspólnym stole nie mam nic do gadania i lepiej, żebym się w ogóle
    > nie odzywał. Nie takie były ustalenia, w dodatku to ciągłe parcie na
    > zmianę głównych zasad panujących w domu, do którego zgodziłem się
    > wejść między innymi dlatego że podobały mi się wtedy te zasady. Może i
    > chciałby mu już podziękować i wyjść, tylko nie za bardzo wiem jak, no
    > i te zobowiązania...
    > Wiem jedno, jak mnie zapraszał to zupełnie inaczej to wszystko
    > wyglądało. Pozostaje pytanie dlaczego tak bardzo chciał mnie zaprosić,
    > że aż tyle obiecywał i dlaczego teraz nie chce dotrzymywać umów. Rodzi
    > się we mnie podejrzenie, że to jednak On miał w tym większy interes. W
    > końcu gdybym nie przyjął jego zaproszenia to nie mógł by tak łatwo
    > rozwalić moich szop nad wodą, gówno miał by do gadania gdzie wytyczam
    > ścieżki w swoim ogrodzie i nie mógłby tak łatwo zasypywać mojej
    > ziemianki chłamem, który zalega mu w magazynach.
    >
    > pozdrawiam
    > Mariusz
    Znów te opcje. Nie wiedziałem, nie umiałem, nie myślałem. Oszukali
    wykorzystali i porzucili. Rozpłakałem się. Znów mnie nabrali i oszukali, a
    ja taki szlachetny i honorowy z ręką w nocniku. Orzeł biały nieskalany.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1