eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.wgpwFelietonRe: Felieton
  • Data: 2009-01-26 22:30:49
    Temat: Re: Felieton
    Od: Maciej Bojko <m...@g...com> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    On Mon, 26 Jan 2009 22:43:10 +0100, "Dr.Endriu" <nmp3(wytnij
    to)@interia.pl> wrote:

    >> A kto mówi o dyskutowaniu? Po prostu uzasadnij tę oczywistość. Skoro
    >> to oczywiste, to powinno być bardzo łatwe.
    >
    >Tak więc mówie ci drogi Maćku (oboje wiemy doskonale że starasz się mnie tu
    >naciągnąć na idiotyczną niepotrzebną wymianę zdań -co mam ci wyjątkowo za
    >złe),

    Wybacz, ale ja ani razu nie żądałem, by wymiana zdań była idiotyczna.
    To twoja własna inicjatywa.

    >e nie jest tak łatwo znależć kupca np. na kombajn górniczy z
    >likwidowanej kopalni, tudzież maszynę do obróbki szlifierskiej szkła,
    >tudzież maszynę do garbowania skór, tudzież maszynę do produkcji formowani
    >kabli (które warte są od kilkunastu do kilkudziesięciu tysięcy nawet
    >milionów złotych) w rozsądnej rynkowej cenie, bo po prostu może się tak
    >okazać że NIKT aktualnie w chwili licytacji po prostu może nie mieć takiej
    >kasy. Rozsądnie sprzedać jedna maszynę jeszcze by się dało, ale co dopiero
    >sprzedać cały zakład.... oto jest sztuka.)

    Przepraszam, tu się zgubiłem. Wydawało mi się, że "rozsądną rynkową
    cenę" definiujemy w sposób następujący:

    >Majatek narodowy jest tyle warty za ile potencjalny kupiec może go kupić.

    A skoro nie ma kupca, który kupiłby go za cenę X, to znaczy, że jego
    rynkowa wartość jest mniejsza niż X.

    Jeżeli chcesz ceny minimalnej, to czy nie oznacza to, że wierzysz, że
    urzędnik, który ją ustala, jest mądrzejszy od rynku?

    >Stąd też drogi Maćku ta obowiązkowa cena minimalna ....
    >
    >P.S. Taka moja osobista dygresja:
    >
    >Nie dość że jesteś wyjątkowo nieciekawym zawodnikiem,

    Przyznaję ze skruchą. Na szczęście ty jesteś ciekawy za nas dwóch
    i jeszcze trochę, tak że per saldo i tak wychodzi na plus.

    >to wiedz o tym jeszcze na jesteś na dodatek wyjątkowo męczącym.

    Ponownie: dopraszam się wybaczenia, ale to twoim własnym wyborem było,
    żeby na proste pytanie udzielić siedmiu wykrętnych odpowiedzi. Jeżeli
    się przy tym zmęczyłeś, to możesz za to winić tylko siebie.

    --
    Maciej Bójko
    m...@g...com

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1