[ciach]
>
> Firma udziela kredytów na kupno mieszkania, remonty itd.Warunki są dosyc
> korzystne i co najwazniejsze nie jest wymagane zabezpieczenie np w postaci
> poreczenia (o co trudno w dzisiejszych czasach).Moi rodzice są
> zainteresowani ich
> ofertą(są na emeryturze) lecz ja mam pewne wątpliwosci.System ich opiera
sie
> na grupach których członkami są
> osoby przystepujace do programu (kredytobiorcy) a srodki przyznawane są w
> procesie asygnacji(tak jest napisane w umowie) i wtym tkwi problem. W
umowie
> nie jest oznaczony jasno termin otrzymania pieniedzy natomiast określaja
> precyzyjnie termin pierwszej raty :w nastepnym miesiacu po przyjeciu do
> grupy co nie jest równoznaczne z przyznaniem srodków pieniężnych które są
> przyznawane kolejno członkom grupy w procesie asygnacji tak długo aż
wszyscy
> te pieniadze otrzymają.Państwo z firmy "Grosz" twierdzą że w praktyce jest
> to okres do 3 tygodni od momentu podpisania umowy(pytałem w trzech
> oddziałach tej firmy) i
> że wszyscy ich klienci są zadowoleni.

Zasada pierwsza - w sprawach finansowych jesli cos nie jest napisane to tak
jakby tego nie bylo
- czyli potraktuj obietnice o 3 tygodniach jako marchewke aby zlapac
klienta, ktora do niczego
nie zobowiazuje ww firmy.
Pamietaj ze firma nie jest organizacja charytatywna - nie daje pieniedzy bo
jest OK i lubi klienta...
Tak wiec nie wierz w super oferty za darmo - jak znam zycie w Twoim
przypadku bedzie tak, ze jesli masz
szczescie to dostaniesz w miare szybko ten kredyt - jesli nie to bedziesz
musial finansowac innych czlonkow
grupy i troche poczekasz, a w czasie czekania bedziesz musial placic raty od
kredytu ktorego jeszcze nie
dostales... w koncu firma musi miec od kogos kase na przyznawane kredyty i
wlasne koszty, a jak
wiadomo pieniadze nie rosna na drzewach!

Pozdrowienia i zyczenia jak najmniejszej dozy naiwnosci w sprawach
finansowych
Tomek