eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.bankiFrankowiczeRe: Frankowicze
  • Data: 2021-05-04 17:56:16
    Temat: Re: Frankowicze
    Od: "J.F" <j...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    On Mon, 03 May 2021 15:14:35 +0200, Krzysztof Halasa wrote:
    > Wojciech Bancer <w...@g...com> writes:
    >> Dostają po łapach za stosowanie kredytów "indeksowanych" (tak jakby w
    >> konsekwencji "dla klienta" była różnica od "denominowanych") i dostają
    >> po łapach za stosowanie własnych tabel kursowych (co jest kuriozum).
    >
    > Aczkolwiek trzeba przyznać, że te kredyty - "indeksowane" to było coś
    > dziwnego. Do czego miało służyć? To jakiś szczegół formalny, na którym
    > zależało bankom?

    Gdzies tam masz jeszcze KC i "nalezy sie patrzec na cel i zapisy
    umowy, a nie na tytul".
    Wyplata kredytu w PLN, splata w PLN ... no to jest kredyt indeksowany,
    nawet jak sie nazywa denominowany :-)

    Ciekawe, jak im to w bilansie wychodzilo, bo aktualny kapital tez
    chyba chcialy indeksowac. A moze nie?

    Ale ... skoro zaledwie indeksowany, to czemu dwa rozne kursy wymiany
    dla wyplaty i dla rat? Jeden powinien byc, np NBP.

    > Stosowanie własnych tabel kursowych jest ok przy zdarzeniach bieżących,
    > ale nie w przypadku umowy na X(X) lat. Dokładnie tak samo jak nie
    > umawiamy się ze sklepem że będziemy chleb i mleko kupować przez XX lat
    > w ilościach YY za cenę określoną w przyszłości przez sklep, tak samo nie
    > powinniśmy umawiać się z bankiem na kupowanie (i sprzedawanie) innych
    > walut.

    Jak widac - masz racje. Ale to teraz widac ... a i tak pewnie nie da
    sie negocjowac :-)

    > Natomiast bieżące transakcje (w tym np. przewalutowanie wypłaty
    > kredytu/transzy) - nie widzę problemu.

    Taa, kolega kiedys firmowe wymienial, wieksze kwoty.
    I bank mu oferowal lepsze kursy.
    I do kazdej wymiany umowe na 20 stron ... a on z tych, co w ciemno nie
    podpisuje.

    > Z tym że jeśli ktoś już się tak z bankiem umówił, to była to jego
    > decyzja, prawo ani np. inny sąd nie powinien w to ingerować. Ja nie
    > jestem w ogóle przeciwnikiem istnienia "klauzuli niedozwolonych", ale
    > absolutnie nie powinno to dotyczyć głównych postanowień umowy. "Drobne
    > druczki", których możliwego sensu ktoś mógł nie zrozumieć - jak
    > najbardziej.

    A tu widzisz - poniekad wlasnie drobny druczek.
    Normalne ze bank wymienia waluty po wlasnym kursie, wiec taki zapis
    nie dziwi, ale gdzie gwarancja, ze spread bedzie "przyzwoity" ?

    A poprzedni wyrok TSUE - i z chwila zakwestionowania tego kursu, nie
    ma jak okreslic glownego postanowienia umowy.

    Poza tym zdaje sie, ze cel tych przepisow byl taki, zeby nie oplacalo
    sie tych drobnych druczkow - i jak sie zakwestionuje jakis zapis, to
    nie wchodzi zastepczy. Bo to by zachecalo do takiego drobnego
    oszukiwania - uda sie, to zarobimy wiecej, nie uda sie - to wejdzie
    przepis zastepczy i zarobimy normalnie. A tu przedsiebiorca ktory
    probuje klienta oszukac ma zostac z niczym.

    Mnie sie te klauzule nie podobaja pod innym wzgledem, ale to chyba
    troche poprawili.

    J.








Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1