> Jakies podstawy?? Jesli uwazasz, ze jest ok, ze oprocentowanie lokat
spadlo
> bardzo, a kredsytw prawie wcale - to twoja sprawa - ja uwazam, ze owszem
> wolno bankom, ale nie jest to ok.

i to jest dla odmiany twoja sprawa - masz prawo myśleć to co chcesz,
demokrację mamy, ale jeśli pójdziesz do banku, będziesz chciał kredytu,
zgodzisz się na warunki banku, podpiszesz umowę to nie bądź dzieckiem i nie
marudź po roku

ja np. mam niskooprocentowany kredyt w Euro i przez rok było miło, a teraz
jak widze radośniaczka Millera który chce doprowadxić mnie do kłopotów to
krew we mnie wrze - i co z tego ? Mam iść z transparentem i tłumaczyć że w
normalnych państwach człowiek chciałby choć odrobiny pewności tego co będzie
za rok czy dwa ? że bez takiej podstawowej stabilności nie da się niczego
planować, nie da się rozkręcać działalności itd .....