eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.bankiGdzie przeniesc karte kredytowa? › Re: Gdzie przeniesc karte kredytowa?
  • Data: 2006-08-06 21:03:05
    Temat: Re: Gdzie przeniesc karte kredytowa?
    Od: Wojciech Nawara <u...@n...WYTNIJ.info> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Przemysław Maciuszko napisał(a):

    >> Wiem, że nie może to być duplikat sensu stricto. Pytam, czy mBank czasem
    >> nie wykorzysta tej pozycji z TOiP. Obawiam się jednak, że nie - czyli
    >> zaśpiewa standardową opłatę za wydanie, co jest zupełnie bez sensu, gdyż:
    >
    > Nie.

    Ale mówisz "nie" i jednocześnie wycinasz argumenty. Szkoda.

    > Duplikat dostajesz w momencie wady karty, która uniemożliwia jej prawidłowe
    > wykorzystanie (karta porysowana, błędy w czytnikach itp.)

    Zgoda.

    > Jeśli zastrzegasz kartę - znika ona z 'systemu' i jeśli chcesz mieć ją znowu
    > - bank wydaje Ci nową kartę.
    > I obciążą jak za nową karte.

    No OK, ale to są kwestie czysto techniczne, które można zmienić - tylko
    trzeba chcieć. Dla banku wydanie duplikatu karty i wydanie nowej karty w
    miejsce zastrzeżonej to ten sam lub prawie ten sam koszt. A i sytuacje
    są niezwykle do siebie zbliżone od strony klienta. I tu i tu potrzebny
    jest nowy plastik - tyle. Po co więc je tak różnicować? Popatrz na to od
    strony zdroworozsądkowej, a nie technicznych różnic między tymi
    przypadkami, bo to zawsze można zmienić.

    A skoro już o technice mowa, to wystarczy przykładowo opłatę przypisać
    do rachunku KK, a nie samego plastiku, a wydanie plastiku, czy to
    duplikatu, czy po zastrzeżeniu zrobić usługą dodatkową za MNIEJSZĄ kwotę
    niż roczna obsługa KK. To byłoby dość... logiczne? Po prostu - obsługa
    KK jako całości to opłata roczna, a wydanie plastiku to odrębna kwestia.

    I co bardzo ważne - klient (w tym także ja) mógłby czuć się pewniej -
    gdy zgubi kartę (albo zostanie mu skradziona), zapłaci za sam plastik,
    bo za obsługę płaci w okresach rocznych, a nie jak za wydanie zupełnie
    nowej karty, która to opłata uwzględnia np koszty rozpatrzenia wniosku,
    wysyłki wyciągów przez rok itepe. A tutaj o sam plastik chodzi -
    paręnaście złotych i gotowe.
    W KK kosztuje jej "kredytowość", obsługa, wyciągi itp. I to opłacałbyś
    opłatą roczną. A plastik jest ten sam, co przy karcie debetowej (którą
    banki często wydają za niewielkie kwoty lub - jak mBank - zupełnie za
    darmo).

    > Nie spotkałem jeszcze banku, który by robił inaczej...

    Co nie oznacza, że nie można mówić głośno że istnieje rozwiązanie lepsze
    i całkiem sensowne. Tak przynajmniej uważam.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1