W dniu 04.07.2023 o 12:17, J.F pisze:

> W Polsce?

No w Polsce, jak działają kantory w innych krajach to nie wiem.

> Nadal mowa o kasjerce w banku?

Banki co do zasady nie są kantorami, choć niektóre prowadzą dodatkowo
taką działalność. Ja piszę o zwykłych kantorach wymiany walut.

> Banknot ma zatrzymac :-)

Po co? Żeby ciągali ją po komisariatach i sądach? Nie ma sprawcy nie ma
tematu.

> Gosc grzecznie sam da, albo ucieknie :-)

Co da?

> No nie wiem, jak nie wychwyciła przyjmując, to wyda sie raczej przy
> "zdawaniu kasy", a wtedy juz druga kasjerka wie.

Przy zdawaniu kasy też może nie wyjść, że wśród prawilnych banknotów są
fałszywki. Przy przekazywaniu kasy nikt nie ogląda każdego banknotu z
każdej strony, pieniądze wrzucane są na liczarkę i jazda. czym większy
kantor i większy obrót, tym więcej możliwości przyjęcia fałszywego banknotu.
Podobno w przypadku niektórych walut nawet kilkanaście procent w obiegu,
to były fałszywki. Kiedyś szczególnie królowały dolary, teraz już nie
siedzę w branży to nie mam aktualnych wiadomości.

> Dawniej były uczciwe, ale teraz moze ich dyrekcja oduczyła :-)

To nawet nie chodzi o dyrekcję. Jak kasjerka przyjmie fałszywy banknot i
zgłosi to na Policję, to Policja prowadzi swoją sprawę, ale kasjerka
wisi właścicielowi kantoru równowartość w złotówkach. To jest jej
ryzyko, po to ma szkolenia i kursy. Więc po co się podwójnie podkładać?

> I falszerze też, wiec wycofają 200-tki?

Bardziej podejrzewam, że chodzi o likwidację gotówki w ogóle, zniknie
przy tym problem fałszowania, ale nie o to głównie tu chodzi. A wysokie
nominały najłatwiej wycofać z rynku.