eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.bankiI komu teraz lać ?Re: I komu teraz lać ?
  • Data: 2014-03-11 15:29:10
    Temat: Re: I komu teraz lać ?
    Od: "Eneuel Leszek Ciszewski" <p...@c...fontem.lucida.console> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]


    "J.F." 1p4lbpiab2m7h$....@4...net

    > Ale przelewy do innych bankow trzeba podrozyc :-)

    Byłem skarbnikiem w ostatniej klasie podstawówki i w pierwszej
    klasie ogólniaka -- wiem, że operowanie cudzymi pieniędzmi
    jest opłacalne także wtedy, gdy trzeba oddać więcej, niż
    się wzięło.


    Pieniądz to towar -- jak masło czy most lub materac. ;)
    Na materacu można wyspać się wygodniej iż na podłodze/klepisku;
    masłem można posmarować kromkę chleba i na maśle można usmażyć
    jajecznicę; most skraca drogę, obniża koszty przeprawy...


    Pieniądz, jak każdy towar, ma swoją cenę.
    Kredytobiorca płaci bankowi za pieniądz -- depozytariuszowi płaci bank.
    Skoro bank przyjmuje Twoje wynagrodzenie, ma szmal, za który nie płaci.
    Ma przez chwilę -- lub przez tydzień... Ma za freeko zupełnie, a może
    ma, ale musi za to płacić jak Wiewiórki orzechami w twardych łupinach...


    Tak czy siak -- ubezpieczenia i banki dają zyski największe
    i najpewniejsze, jeśli nie liczyć politycznych zamieszek.
    Tylko małe dziecko może uważać, że obracanie cudzymi
    pieniędzmi jest nieopłacalne dla obracającego nimi.

    Ja, mając kilka (sześć może siedem) lat, zapytałem Boga
    o sens przechowywania moich pieniędzy w SKO (Szkolnej
    Kasie Oszczędności) i dostałem odpowiedź, która mi
    starczyła na resztę mego życia. :) Zrozumiałem,
    dlaczego SKO zbiera, przechowuje a nawet po roku
    daje nagrody tym, którzy ,,najlepiej'' oszczędzali. :)





    Leszek Nowak nie zawsze ;) płacił -- bywało, że za niego ja musiałem
    zapłacić. :) Ale tak czy siak (czy klasa zapłaciła za Leszka Nowaka,
    czy ja, z własnych pieniędzy) opłacało się zarządzanie pieniędzmi
    wspólnymi, czyli pieniędzmi klasy...

    Przy okazji -- myli się ten, kto uważa Leszka Nowaka za nędzarza czy
    nieuczciwca... On po prostu miał dużo spodni ;) a tylko jeden portfel,
    przez co dość często przychodził do szkoły w tych akurat spodniach,
    w których nie miał portfela...

    Gdy któregoś razy rozdrażnił nas swoją opowieścią o mnogości spodni,
    Darek Kosiński (dziś już świętej pamięci) zapytał Leszka Nowaka
    złośliwie o to, czy Nowak w ogóle ma jakieś inne spodnie, w które
    by mógł włożyć portfel... Jak widać -- Darek zmarł, ja żyję, ale
    nędznie, a Nowak...

    Pracownica Leszka Nowaka sprzedała mi przed laty porcelanową łyżeczkę
    (nędzną, jak na porcelanową) która pękła pewnego dnia, choć kosztowała
    bardzo dużo -- niemal tyle, ile ING dał mi w charakterze wisiennym...


    Prawdę mówić nie mam pewności co do tego, że to była pracownica
    Leszka Nowaka? -- tak głosiły różne pisma [i układy?] znalezione
    na paragonie?... Jakoś tak.



    Kupiłem (po złamaniu wyżej opisanej łyżeczki) nową łyżeczkę z porcelany
    (mam do tej pory mimo upływu lat) ale jaja obrabiam srebrzonymi sztućcami,
    które (rzecz jasna) od jaj (od siarki) czernieją...


    Kupiłem tedy szklane naczynie, które służy mi do czyszczenia
    sreberek... Wykładam je pozłotkami (folią aluminiową zostającą
    po czekoladach) sypię sól kuchenną, wkładam poczerniałe sreberka
    i zalewam ciepłą wodę...

    --
    .`'.-. ._. .-.
    .'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_'
    `-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`.,
    o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1