Eneuel Leszek Ciszewski <p...@c...fontem.lucida.console> dared to
write:
>
> "Pyrtek" hu4nnu$7tp$...@n...onet.pl
>
>> A co do problemu prawnego - jak Ci ktoś napisał na p.s.p - nasz wymiar
>> "prawa" lubi papierki. Gdyby oszust sam to wydrukował i przysłał Ci
>> listem (albo wręczył), to byłoby bliżej. IStniałby "dowód rzeczowy",
>
> IMO m@il też jest dowodem rzeczowym.
>
>> oszustwo byłoby ewidentne, bo oszust "poświadczył nieprawdę z chęci
>> zysku". Jako prowadzący DG powinieneś wiedzieć, że .pdf, email i faks
>> nie są dokumentami i nie powinieneś ich tak traktować. Twoją "dobrą
>> wolą" było
>
> Są. :) Nie twierdzę, że wysyłający zostanie skazany
> na śmierć na podstawie tego m@ila, ale to jest dowód. :)
>
>> uznanie takiego potwierdzenia. (Nie powiem, że naiwnością, bo też
>> chciałbym żyć w świecie, w którym słowo coś znaczy.)
>> Na policji wytłumaczą Ci, że "nic nie masz" i "będzie odmowa wszczęcia".
>
> Wówczas może iść do prokuratury. Nie bądźmy zabawni -- idąc Twoim tropem,
> należy liczyć się z niemożliwością walki z przestępczością w ogóle.
>
>> Poproś, żeby Ci to napisali.
>
> Co? Bo o ni jeszcze chyba niczego odmówili. :)
>
>> Moim zdaniem nawet prokuratura się wypnie, bo konieczne byłoby
>> udowodnienie, że to właśnie on wysłał ten email.
>
> Gdyby do złożenia doniesienia o popełnieniu przestępstwa było
> potrzebne udowodnienie, chyba żadna sprawa nie miałaby miejsca.
>
>> Ale trzeba spróbować
>
> Trzeba! Chyba, że ktoś woli porachunki własnoręczne. :)
>
>> "dla dobra ludzkości", do czego Cię namawiam podobnie, jak pozostali.
>> Czeka Cię uciążliwe napieprzanie się z wątpliwym (dla Ciebie) efektem.


A jednak Eneuel umie pisać zwięźle i do rzeczy! No no no, czegośmy się doczekali...

k.