eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.bankiJak mBank premiuje swoich klientow - im masz wiecej rachunkow w tym banku tym bardziej dostajesz w dupeRe: Jak mBank premiuje swoich klientow - im masz wiecej rachunkow w tym banku tym bardziej dostajesz w dupe
  • Data: 2010-03-21 16:27:17
    Temat: Re: Jak mBank premiuje swoich klientow - im masz wiecej rachunkow w tym banku tym bardziej dostajesz w dupe
    Od: "Valdi" <V...@v...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    "Pyrtek" news:ho5cur$vfb$1@news.onet.pl

    > Temat jest głębszy.
    > Ograniczenia, zakazy itp są stawiane w myśl założenia, że "najgłupsza
    > łajza, której udało się za dziesiątym razem zdać na PJ" ma nie zrobić
    > sobie krzywdy na drodze, jeśli pojedzie wg tych zakazów i ograniczeń.

    A skąd ty masz takie informacje? Mi osobiście nawet drogówka potwierdza, że
    znaki z ograniczeniami są stawiane pod ciężarówki, które poruszają się po
    mokrej nawierzchni - IMHO totalny kretynizm.
    A jeżeli ktoś po odebraniu dokumentu nie czuje się na siłach to niech
    przyklei sobie zielony listek i nie wciska pedału gazu do oporu - metoda
    prosta jak budowa cepa i bardzo skuteczna.

    > Pomijam przypadki, że ograniczenia są stawiane "zamiast" załatania dziur
    > w jezdni, ustawienia sygnalizacji czy t.p.

    bo jest to tańsze... niestety.

    > BTW - czy zauważyliście, że na przestrzeni minionych 10 lat na
    > skrzyżowaniach czeka się 3x dłużej na swoje zielone?

    Bo za szeroko pojęte ustawianie świateł biorą się partacze powtarzając jak
    mantrę, że to co nowoczesne musi być ohh i ahh i napewno będzie OK. Życie a
    konkretniej ulice wielu Polskich miast dobitnie pokazują, że życie teoria
    swoje a praktyka swoje.
    Zresztą czy ja nie wymagam za dużo od ludzi, którzy za kierownicą nigdy nie
    siedzieli? - tak, tak to autentyk znam przypadki gdzie za szeroko pojętę
    ustawianie świateł (cykl) biorą się ludzie którzy znają ruch z opowiadań i
    papierkowych analiz i nigdy nie było im dane postać sobie w korku na
    światłach, na których zielone pali się raptem 5 sekund (sic!) :O
    Podobnie jest z szeroko pojętym transportem szynowym - za modernizacje,
    modyfikacje tego wspaniałego środka transportu biorą się ludzie, którzy
    dupsko od dziecka wożą samochodem a kolej znają z zestawi PIKO jako dostali
    na gwiazdkę pod choinkę od dziadka mroza czy innego socjalistycznego
    badziewia. :)

    > Podobno można już stracić PJ jeśli będąc trzeźwym jak noworodek wiezie
    > się czterech naprańców. Potwierdzi ktoś?

    Nie potwierdzi - w październiku robiłem za kierowcę na weselu dobrego
    znajomego. Po imprezie było nas 5 w samochodzie - ja trzeźwiutki z racji
    "misji" jaką dostałem, jeden wręcz nieprzytomny a pozostała trójka dobijała
    się zimnym napojami piwopodobnym zakupionym na stacji. Kilka kilometrów
    przed rogatkami miasta rutynowa kontrola (akcja wyrywkowego sprawdzania czy
    wracający z imprez nie są naćpani/nagazowani). Pytania skąd wracamy,
    rytynowe dmuchanko w alkomat bez zabawy narkotesty. Z drogówki nikt nie
    przyczepiał się do pasażerów. O dziwo pełna kultura ze strony policji, bez
    buty itp.
    Ogólnie pozytywne wrażenia.
    A co do tego o czym piszesz - przecież to absurd, który nawet do bezsensu
    polskiego prawa mi kompletnie nie pasuje. Niby z jakiej racji masz ponosić
    jakąś odpowiedzialność za to jesteś trzeźwy a za pasażerów masz wyciętą
    ekipę, która jako osoby myślące na bańce za kółko nie wsiądą tylko sobie
    przygruchają takie frajera jak ja aby ich woził :)


    > Żyjemy w ustroju niewolniczym, gdzie reguły samowolnie ustalają urzędnicy.

    trafiasz w sendo

    > "Zabić urzędnika, to nie grzech (nie trzeba sie spowiadać). To dobry
    > uczynek"

    nie popadajmy w paranoję!
    mi by wystarczyło aby każdy urzędas niezależenie od stanowiska jakie
    piastuje, stażu pracy, pleców itp. ponosił z całą surowością
    odpowiedzialność za swoje (najczęściej baaaardzo głupie, wręcz kretyńskie)
    decyzje, na których cierpią zwykli obywatele.
    Kary - od kary pieniężnej (różne jej wysokości w zależności od szkodliwości
    czynu/decyzji jaką podjął) aż po dyscyplinarne zwolnienie z pracy.
    To napewno zmobilizuje ich tępe mózgi do tego, że się 10 razy zastanowią
    przed rozwaleniem Kowalskiego czy Nowakowi dobrze prosperującej firmy, życia
    itp.
    A ogólnie to bym 95% tych urzędasów wylał na zbity pysk bo są zbędni.
    Oczywiści nigdy do tego nie dojdzie bo by rządzącym stopa bezrobocia w górę
    podskoczyła a to nie wpływa dobrze na ich marny wizerunek w oczach
    społeczeństwa. Lepiej i prościej (w ich mniemaniu) jest utrzymywać utajone
    bezrobocie (jak widzimy PRL trwa w najlepsze) po przez tworzenie zbędnych
    stanowisk urzędniczych, jakiś agencji rządowych itp.

    > Po ile chodzą kałachy na stadionie?

    to pytanie do tych ze stolicy :)

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1