> a czy miałeś wątpliwą przyjemność zgłaszać reklamację?
> a jeśli tak to jak teoria ma się do ideału, bo o to głównie mi chodziło...

robiłem np. przelew do expekt z karty, naliczyła się opłata za wypłate
gotówki (przy kasynach zawsze się nalicza).zgłosiłęm reklamację dotyczącą
tej opłaty,a na drugi dzień miałem już wyksięgowaną nie tylko opłatę, ale i
transakcję z expekt - która oczywiście po 14 dniach wróciła, ale to świadczy
o poważnym podejściu do reklamacji


> - czy zastrzegając wymagają potwierdzenia (pisemne/osobiste) i dodatkowych
> dokumentów (protokół zgłoszenia kradzieży z policji).
> No i ponawiam pytanie: interesuje mnie styk teorii z praktyką. ;-)

ja nie zastrzegałem, ale moja żona tak - tylko telefon, żadnych dokumentów
papierowych nie potrzeba (chyba że w oddziale, to tam coś się chyba
podpisuje, ale po to żeby był "dowód rzeczowy", bo rozmowy telefoniczne są
nagrywane)