> To pięknie :) Jak na razie żadnej w pełni pozytywnej opinii - cóż chyba
> trzeba się będzie rozglądnąć za innymi kredytami.

W żaden sposób nie pochwalam takiego postępowania banków. Sam bym się
zirytował, zwłaszcza jak się ma nóż na gardle (termin wpłaty pieniędzy).
Niestety z moich wyliczeń wynika, że warto mocno przemyśleć wybór oferty.
Kredyt mieszkaniowy spłaca się przez wiele lat. Za chwilę nie będzie się
pamiętało wszystkich kłopotów, a raty trzeba spłacać przez lata i to się
widzi co miesiąc.
Przykładowo dla kredytu 100 000 PLN na 25 lat:
oprocentowanie w banku A 6,2% - rata 656,58 PLN, odsetki w trakcie kredytu
96 975 PLN
oprocentowanie w banku B 6,7% - rata 687,76PLN, odsetki w trakcie kredytu
106 326 PLN
oprocentowanie w banku C 7,2% - rata 719,59 PLN, odsetki w trakcie kredytu
115 875 PLN

Każde pół procenta to zatem ok. 10 000 PLN różnicy w skali kredytu. Kwota
warta przemyślenia czy nie warto trochę pocierpieć.
Oczywiście powyższe wyliczenia nie uwzględnia innych istotnych parametrów
kredytu (prowizje, możliwość nadpłaty, przewalutowania, kursy itp.)