Wojciech Nawara napisał(a):
> Rafal Franczak napisał(a):
>
>> Ale otsssso chodzi?
>>
>> data jest 25 - sobota.
>
> Właśnie o to. Jeżeli co miesiąc nie spojrzysz na kalendarz i zlecisz po
> prostu na 25, to zwyczajnie nieświadomie możesz sobie zadłużenie
> "przeterminować" (co już mi się raz zdarzyło, na szczęście bez odsetek i
> opłat). Tylko tyle i aż tyle.
>
>> Ale masz pewność, że zawsze to będzie 25-ty. A mogli napisać że do
>> 24.08 :-)
>
> Termin niedzielny przesuwają na sobotę. A więc można.

To ustaw spłatę na 20-tego. Masz 4 dni na niekorzystny układ planet.
Nie rozumiem tego wyścigu żeby drobne kwoty płacić w ostatnim możliwym
dniu. Chyba, że to nawyk z pracy gdzie obraca się dużymi kwotami. Albo
poważny problem z płynnością finansową.

Rafał