Użytkownik Krzysztof K. Maj napisał:
>
>>4. Jak się jedzie za granicę to trzeba wybrać sobie odpowiednią do
>>tego celu kartę, uwzględniając m.in. sposób przeliczania kwoty na
>>PLN.
>
> Jak się jedzie za granicę, to najlepiej wziąć gotówkę i nie zawracać
> sobie kartami płatniczymi! Każdy sklep przyjmujący płatności kartą jest
> co najmniej o 10% droższy od sklepu, który przyjmuje tylko gotówkę, nie
> mówiąc o tym, że człowiek jest jeszcze skubany przy przeliczeniach przez
> co najmniej dwa banki. A już szczytem rozrzutności jest płacenie w
> Europie kartą Visa.
> Kartę płatniczą należy brać jako zabezpieczenie na wypadek jakiegoś
> nieszczęścia (np. kradzieży pieniędzy) i używać jej tylko w sytuacji
> awaryjnej lub w celach testowych.

Jasne. Po co jezdzic samochodem (przeciez na kazdym kroku kroja na
benzynie i serwisie), jesli mozna furmanka, nie psuje sie, kon sie naje
na lace przy drodze, po co korzystac z telefonow komorkowych (przeciez
na kazdym kroku kroja na oplatach, szczegolnie w roamingu), jesli mozna
poszukac budki telefonicznej, po co nosic przy sobie pieniadze (przeciez
kroja ludzi z pieniedzy na kazdym kroku), jesli mozna wejsc do sklepu,
wziac co sie chce, a jako zaplate walnac sprzedawce bejsbolem w leb?
Jaki swiat bylby piekny bez tych wszystkich udziwnien majacych podobno
ulatwic nam zycie. :-P

Bartol