eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.bankiKK ilosc i limityRe: KK ilosc i limity
  • Data: 2007-03-01 16:08:48
    Temat: Re: KK ilosc i limity
    Od: "MarekZ" <m...@w...irc.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Użytkownik "Chris" <chris94@WYTNIJ_TO.poczta.fm> napisał w
    wiadomości news:es6p7h$oa0$1@nemesis.news.tpi.pl...

    > Sadzę, że czytelnicy grupy chętnie by się dowiedzieli, w jakim
    > przypadku
    > takie rozwiązanie może być sensownym.

    Spodziewasz się może, że takie przypadki mają w sobie coś
    tajemniczego? Raczej nie mają... Jest to bowiem każdy przypadek, w
    którym oczekiwany bilans kosztów i zysków z danej transakcji
    wyjdzie dodatni. Dobry ogólny przykład został podany już w
    sąsiedniej odpowiedzi: sytuacja, w której brakuje niezbyt dużej
    kwoty środków w gotówce, aby zrealizować zyski z transakcji
    dotyczącej wyższej kwoty. Inna sytuacja: wypłata w bankomacie jest
    bezprowizyjna (Rajfi dopóki miał własne bankomaty). Inna sytuacja:
    wypłata w bankomacie jest obciążona stałą prowizją kwotową
    (przypadek Multi - 5 zł, co dla transakcji 3k zł stanowi niecałe
    dwie dziesiate procenta). Inna sytuacja: wypłata jest wprawdzie
    obciążona prowizją, ale oprocentowanie jest bardzo niski, co w
    dłuższym okresie może być korzystne - przypadek ING i promocja 4%,
    lub Rajfi i promocja 0% przez pół roku). Można wymyślać inne
    opłacalne przypadki.

    >> To jest proste. Do zarabiania kasy.
    >
    > Chyba na waciki.

    Niekoniecznie tylko na waciki.

    > Bo dla mnie jest całkowicie niezrozumiałym, jak może się komuś
    > opłacać
    > trzymanie swoich pieniędzy na lokatach (lub zamrożonych w
    > jakikolwiek
    > inny sposób), a obracanie cudzymi pieniędzmi, za które trzeba
    > płacić
    > wysokie odsetki.

    Całkowicie nie rozumiem jak można tego nie rozumieć. Załóżmy, że
    ktos rok temu miał 200k. Kupił sobie jakąś tam nieruchomość. Z
    kart kredytowych wziął sobie drugie 200k. Kupił sobie drugą. Nie
    opłacało mu się? Inwestycja długoterminowa i obarczona ryzykiem -
    zgoda. A teraz wystarczy sobie wyobrazic krótsza inwestycję i nie
    obarczoną aż tak dużym ryzykiem, ale taką, którą trzeba
    zrealizować szybko, bo potencjalne zyski z niej szybko maleją z
    czasem. Więc zamiast wdawać się w jakies walki o finansowanie z
    bankami, bierzesz tę kasę z kart i masz ją w ciagu godziny.
    KK jest o tyle lepsza od standardowej linii, że nie płacisz
    corocznej prowizji za jej odnowienie, lub płacisz ją symboliczną.
    KK jest lepsza dla osób o wysokich przepływach. Dla osób typu
    modelowy pracownik najemny, oczywiście lepsza będzie linia.

    >> Nie mówimy tu raczej o kwotach typu 10k...
    >
    > Teraz to już całkiem nie rozumiem. Więc o jakich kwotach mówimy?

    W zasadzie o dowolnych. Ale rzecz jasna ze wzrostem kwot rosną też
    zyski.

    > Bo tak jak tu czytam, to większość ludzi dostaje limity rzędu
    > kilkuset
    > złotych, do co najwyżej kilku tysięcy.

    Od czegoś trzeba zaczynać. Mechanizmy sobie "przetrenujesz" na
    niskich kwotach. Ja zaczynałem od karty z limitem 3k.

    > Więc ciągle nie rozumiem, dla jakiego klient ta karta ma być
    > korzystna?

    Dla każdego kto potrafi na tym zarobić.

    > Bo jeśli ktoś nie ma na życie do pierwszego, to taka karta
    > będzie dla

    Jeśli ktoś nie ma "na zycie" to taka karta da mu te środki "na
    życie". Przy mądrym używaniu da mu wieczny bonus w wysokości jego
    miesięcznych wydatków.

    > a jeśli ktoś ma forsy jak lodu, to z jednej strony
    > ten zysk na niby nieoprocentowanym kredycie jest dla niego
    > śmiesznym,

    Ten zysk porównujesz chyba w jakiś sposób do "lokaty", czyli do 3%
    rocznie albo czegoś w tym rodzaju. W rzeczywistym świecie ten zysk
    może być jednak nieporównanie wyższy. A poza tym nie nalezy
    gardzić żadnym zyskiem, jeśli tylko nie wymaga to od ciebie
    żadnego wysiłku.

    > a z drugiej, po co ma ryzykować, że ktoś mu "ulży" w tej jego
    > ciężkiej
    > doli ;)

    Na takie zjawiska uzywanie lub nie KK nie ma chyba wpływu.

    marekz


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1