On 2009-07-29, Pete <n...@n...com> wrote:
>>
>> A czy pracodawcy chciałoby się przelewać 1 składkę N razy w ciągu
>> miesiąca?
>
> Jak nie ma kasy, to co ma zrobić?

Pożyczyć? Powinien jednak odprowadzać w terminie. Jakoś nie widzę sensu
pracy u kogoś, kogo nie stać na opłacenie ZUS i US.

> Kwit mówi o niezaleganiu a nie o nieterminowym opłacaniu.
> Przed przetargiem płaci się wszystkie zaległości i jest ok.

No, nie tak zaraz przed, zanim wydadzą, zanim sprawdzą, to tak działa że
bardziej się opłaca znaleźć kogoś kto ma opłacone i zrobić konsorcium,
wtedy wystarczą kwity tylko od jednego płatnika. A, no i można mieć tzw
'Układ' z ZUS, nie wnikając w szczegóły, ktoś kto ma dostęp do oferty
handlowej firmy i widzi kwit 'Układ' powinien pomyśleć dlaczego
pracodawca ma z ZUSem Układ o spłacie a nie po prostu opłacone składki.

> Poza tym pracodawców, którym takie zaświadczenie jest potrzebne, to może
> jest kilka %.

Może i kilka %, ale są. Zawsze można uśmiechnąć się do księgowej 'czy
szef podpisał przelew do ZUS'.

> Na telefon? A co na to GIODO?

A bo ja wiem? Odpytują Cię z paciorka (imię matki, nazwa zakładu, nipy
etc..) nie wiem czy daną osobową jest kwestia wpłynięcia/nie wpłynięcia
składki (bo kwoty to już nie podadzą), ale w banku jakoś pytają o mniej,
nikt mnie z PESELa i NIPu nie odpytuje, a o NIP zakładu pracy to już
w ogóle nie przyjdzie do głowy pytać bo i po co. No i 'nagrywają'.
Zapewne rejestrują też spod jakiego nr dzwonisz i mogą mieć kwit na
'CLIRO' (CLIR Override, czyli 'widzą' Twój nr pomimo zastrzeżenia).

kd,

--
Krzysztof Drewicz
Podsłuchane na pogrzebie: "Wiem, że to niezręcznie pytać o takie rzeczy w tej
chwili, ale przypominasz sobie, żeby on kiedykolwiek wspomniał coś o kodzie
źródłowym?" --- Charles Addams